Siatkarki Savino Del Bene Scandicci mogą odczuwać spory niedosyt po meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzyń w Stambule, bo prowadziły już 2:1, a przegrały z Eczacibasi po tie-breaku. W rewanżu sprawa wyniku jest jednak otwarta.
Mocne otwarcie Savino
Początek meczu należał do Eczacibasi, które dzięki blokowi odskoczyło na 6:3. Przy zagrywce Mai Ognjenović Savino wróciło do gry, ale po kontrze Alexy Gray wciąż na prowadzeniu były gospodynie (10:7). Włoska ekipa odrobiła straty, a po kontrze Zhu Ting zaczęła przejmować inicjatywę na boisku (14:12). Asa serwisowego dołożyła Jekaterina Antropowa, a po zbiciu Britt Herbots przyjezdne budowały swoją przewagę (17:13). To jednak nie był koniec emocji, bo Gray doprowadziła do zaciętej końcówki. W niej w ataku nie zawiodła Antropowa, a po asie serwisowym Herbots ekipa ze Scandicci triumfowała 25:23.
W drugim secie przyjezdne poszły za ciosem, a po kontrze Zhu wypracowały sobie przewagę (5:2). Jednak przy serwisie Hande Baladin Eczacibasi wróciło do gry. W ataku rozkręcała się Tijana Bosković, ale odpowiadała jej Antropowa, a wynik oscylował wokół remisu. Dopiero po błędzie w ataku włoskiej atakującej do głosu doszły gospodynie (14:11). Dołożyły szczelny blok i były na dobrej drodze do wyrównania stanu meczu. Po kontrze Zhu Savino zbliżyło się jeszcze na 18:20, ale na więcej nie było go stać. W końcówce akcje kończyły Bosković i Baladin, a ta część meczu padła łupem gospodyń (25:21).
Włoska drużyna znów na prowadzeniu
Pierwsza faza trzeciej partii toczyła się pod znakiem walki cios za cios. Dopiero po akcji Gray przewaga zaczęła zarysowywać się po stronie drużyny ze Stambułu. Dołożyła ona szczelny blok, a Scandicci było w coraz trudniejszej sytuacji (11:8). Podopieczne trenera Akbasa prowadziły jeszcze 16:13, ale Antropowa poderwała do walki przyjezdne, które przy serwisie Any Caroliny da Silvy odrobiły straty. W końcówce trwała zażarta walka. Piłki setowe miał włoski zespół, ale błąd w ataku Antropowej doprowadził do batalii na przewagi. W niej włoska atakująca przechyliła szalę zwycięstwa na stronę przyjezdnych (26:24).
Czwartego seta od mocnego uderzenia zaczęło Eczacibasi, które po akcji Gray wyszło na prowadzenie 4:1, lecz kontra Lindy Nvakalor pozwoliła szybko wrócić do gry Savino. Po wymianie ciosów przy serwisie Naz Aydermir to gospodynie zaczęły dochodzić do głosu. Za sprawą bloku wygrywały one już 14:11. Swoje akcje kończyły Bosković i Baladin, a po błędzie Antropowej wszystko zmierzało do tie-breaka (17:12). Kolejną serię punktów gospodynie zdobyły przy serwisie Aydemir, a do końca już kontrolowały wynik. Bosković przypieczętowała tie-breaka (25:17).
Eczacibasi odwróciło losy meczu
Decydująca partia lepiej zaczęła się dla Eczacibasi, które po kontrze Bosković zbudowało sobie solidną zaliczkę (6:3). Gospodynie dołożyły skuteczną zagrywkę, a Savino było w defensywie. Po akcji Antropowej zbliżyło się jeszcze na 7:9, ale niezawodna w ataku była Bosković, punktową zagrywkę dołożyła Baladin, a turecka ekipa triumfowała 15:10.
Eczacibasi Stambuł – Savino Del Bene Scandicci 3:2
(23:25, 25:21, 24:26, 25:17, 15:10)
Zobacz również:
Wyniki play-off Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna
