W kolejnym meczu I ligi Lechia Tomaszów Mazowiecki pokonała u siebie Avię Świdnik w czterech setach. Dzięki temu zrobiła ważny krok w kierunku awansu do play-off. Z kolei świdniczanie po tej porażce oddalili się od czołowej czwórki.
Zadecydował blok
W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy po bloku Sebastiana Wardy odskoczyli od rywali na 5:3, ale po akcji Damiana Wierzbickiego świdniczanie szybko wrócili do gry. Po błędnym zbiciu znowu musieli gonić wynik, lecz czapa Rafała Obermelera dała im remis (14:14). W końcu sami próbowali przejąć inicjatywę na boisku, a dzięki Konradowi Machowiczowi wyszli na prowadzenie 20:18. Po stronie tomaszowian odpowiedział jednak Kamil Maruszczyk, a o losach premierowej odsłony musiała zadecydować batalia na przewagi. W niej lepiej spisała się Lechia, a blok Bartłomieja Neroja przechylił szalę zwycięstwa na jej stronę (26:24).
Pierwsza faza drugiego seta stała pod znakiem walki cios za cios, a udanymi zagraniami wymieniali się Wiktor Musiał i Wierzbicki. Dopiero przy serwisie Maruszczyka Lechia zaczęła dyktować warunki gry. Seria udanych kontr Kristapsa Smitsa i Przemysława Tomy sprawiła, że zbudowała sobie solidną zaliczkę (15:10). Przy zagrywce Mateusza Łysikowskiego Avia próbowała wrócić do gry, ale skutecznie grał duet Smits/Musiał, a tomaszowianie byli na fali (21:15). Straty po stronie gości próbował jeszcze niwelować Mariusz Połyński, ale pogoń przyjezdnych okazała się zbyt późna, a Smits przypieczętował wygraną Lechii (25:22).
Zryw Avii
W trzeciej odsłonie przebudziła się Avia, która dzięki asom serwisowym Połyńskiego i Wierzbickiego wysforowała się na prowadzenie (6:2). Wygrywała już 10:4, ale dzięki blokowi Lechia odrobiła część strat. Nie przełamała jednak rywali, a dzięki Wierzbickiemu to świdniczanie cały czas byli na prowadzeniu (14:11). Mimo że dwoili i troili się Musiał i Smits, to wciąż inicjatywa była po stronie gości. Po bloku Wardy tomaszowianie zbliżyli się jeszcze na 20:21, ale końcówka należała do rywali, a Wierzbicki na spółkę z Ptaszyńskim doprowadzili do przedłużenia spotkania (25:22).
W czwartym secie Avia poszła za ciosem, a Połyński dał jej prowadzenie 3:1. Szybko jednak wynik się wyrównał, a oba zespoły szły łeb w łeb. Dopiero za sprawą Smitsa niewielka przewaga zaczęła zarysowywać się po stronie gospodarzy (12:10). Udaną kontrę dołożył Warda, a świdniczanie byli w coraz trudniejszej sytuacji (16:13). Nie pomogła im zmiana na rozegraniu, a po asie serwisowym Smitsa tomaszowianie zbliżali się do zwycięstwa. Mimo że przyjezdni próbowali walczyć, to Smits na spółkę z Maruszczykiem przypieczętowali wygraną gospodarzy (25:19).
Lechia Tomaszów Mazowiecki – PZL LEONARDO Avia Świdnik 3:1
(26:24, 25:22, 22:25, 25:19)
Składy zespołów:
Lechia: Neroj (3), Musiał (9), Smits (18), Maruszczyk (13), Toma (12), Warda (6), Jaglarski (libero) oraz Przybyłek
Avia: Pigłowski (1), Wierzbicki (17), Machowicz (4), Łysikowski (12), Obermeler (7), Ptaszyński (16), Kuś (libero) oraz Połyński (10), Matula, Krawczyk
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna