Mistrzowie Europy odnieśli drugie zwycięstwo w Lidze Narodów. Polscy siatkarze po trudnym i zaciętym meczu wygrali z reprezentacją Kanady 3:1 i tym samym po dwóch spotkaniach posiadają komplet punktów. Najlepiej punktującym ekipy znad Wisły okazał się Bartosz Bednorz, który na swoje konto zapisał 19 oczek.
SZEREG BŁĘDÓW MISTRZÓW EUROPY
Od prowadzenia 5:3 po kontratakach Arthura Szwarca i Erica Loeppkyego rozpoczęli to spotkanie Kanadyjczycy. Kontynuowali oni swoją dobrą grę, punktując w kontrach. Kiedy zatrzymany został Karol Butryn, przewaga ekipy z Ameryki Północnej wzrosła do trzech punktów (9:6). W szeregach mistrzów Europy nie brakowało chaosu, po trzech błędach z rzędu reprezentacja Kanady prowadziła już 13:8. Zmianą na pozycji atakującego oraz przerwami reagował trener Nikola Grbić. Momentami Polacy tracili do rywala trzy oczka, ale ich gra za bardzo faulowała. Kolejne błędy oraz as serwisowy Stephena Maara dały Kanadzie prowadzenie 23:17. Ekipa z Kanady pewnie szła po swoje i potwierdziła to blokiem na Kamilu Semeniuku (25:18).
ZAGRYWKA SPRZYMIERZEŃCEM POLAKÓW
Koncertowo w kolejną partię weszli siatkarze z Kanady, którzy po asie Szwarca i bloku na Bartłomieju Bołądziu prowadzili 4:2. Atakujący z Polski jednak nie zwiesił głowy i swoimi atakami w kontrach dał kontakt (5:4). W polu serwisowym rozhulał się natomiast Jakub Kochanowski, po jego trzech asach biało-czerwoni wygrywali 8:5. Koncert wręcz rozgrywali biało-czerwoni, którzy po asie Semeniuka zwiększyli przewagę do pięciu oczek (12:7). Do pracy jednak wzięli się Kanadyjczycy, którzy po atakach Maara i solidnej zagrywce Fynniana McCarthyego tracili jedynie dwa oczka (12:10). O swojej obecności po chwili przypomniał Bartosz Bednorz, kończąc atak i skutecznie blokując (15:10). Biało-czerwoni niezmiennie wywierali presję zagrywką, asami popisali się Bołądź i ponownie Kochanowski (20:13). Wydawało się, że spokojne zakończenie stanowi tylko kwestię czasu, ale wprowadzony Xander Ketrzynski robił swoje atakiem (23:19). Przestój jednak nie przeszkodził biało-czerwonym, którzy doprowadzili do remisu w meczu po autowej zagrywce Maara (25:20).
DŁUGIE PRZECIĄGANIE LINY
Pierwotna faza trzeciego seta wiązała się z wyrównaną i bardzo twardą grą. Drużyny grały punkt za punkt od początku aż do stanu po 11. Dobrze rozkładał się ciężar gry w polskim obozie, choć od początku zdecydowanie naładowany był Bednorz, który potrafił zwolnić rękę wtedy, kiedy wymagała tego sytuacja. Jednak po dwóch kontraktach Loeppkyego Kanadyjczycy objęli dwupunktowe prowadzenie (13:11). Polacy wyrównali w mgnieniu oka po ataku Bołądzia i błędzie ekipy zza oceanu, ponownie byliśmy świadkami zażartej gry punkt za punkt i wymiany ciosów. Po niej to ekipa znad Wisły cieszyła się z dwupunktowego prowadzenia, świetny moment zaliczył Bołądź, który skończył akcję i dołożył asa (18:16). Po zatrzymaniu Maara mistrzowie Europy prowadzili już 20:17, ale ekipa z Kanady nie składała broni. Końcówka należała do ciekawych, bowiem podopieczni trenera Samelvuo nieustannie naciskali (21:22), wygrywali dłuższe akcje. Mimo dwóch piłek setowych reprezentacji Polski nie obyło się bez nerwów, ale seta atakiem po bloku zakończył Bednorz (25:23).
DRUGI TRIUMF POLAKÓW W LIDZE NARODÓW
Podopieczni trenera Grbicia poszli za ciosem i przy serii zagrywek Semeniuka wygrywali 3:0. Wysoką skuteczność w ataku zachowywał Bołądź. Kanadyjczycy minimalnie zmniejszyli straty, ale nie tylko swoimi atakami, ale również błędami ekipy z Polski (7:5). Podopieczni trenera Grbicia dopiero się rozkręcali, zatrzymali Szwarca, a po chwili rywale popełnili kolejny błąd (12:5). Wicemistrzowie świata nadal mieli dobrze rozłożoną grę, dzięki czemu kroczyli ku końcowi (17:10). Ponownie ugryźli jeszcze Kanadyjczycy, a zwłaszcza Nicholas Hoag, który ustrzelił dwa asy z rzędu (18:14). Ekipa z Polski kontynuowała swoją dobrą grę, a w przeciągu chwili dwukrotnie ze środka zapunktował Mateusz Poręba. Niewiele później ze środka kropkę nad „i” postawił Kochanowski (25:21).
Kanada – Polska 1:3
(25:18, 20:25, 23:25, 21:25)
Składy zespołów:
Kanada: Eshenko (5), Herr (1), Maar (11), Szwarc (1111), McCarthy (9), Loeppky (15), Lui (libero) oraz Hoag (6), Walsh, Ketrzynski (4), Barnes (1)
Polska: Bednorz (19), Łomacz, Kochanowski (12), Semeniuk (12), Butryn (3), Poręba (13), Szymura (libero) oraz Komenda, Bołądź (12)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów mężczyzn
źródło: inf. własna