HItem siatkarskiego dnia igrzysk olimpijskich było starcie Amerykanek z Chinkami. Po dwóch stronach spotkały się potęgi, ale mecz tylko momentami był wyrównany. O jego wyniku decydował ostatecznie tie-break, choć USA przegrywało już 0:2. W decydującej odsłonie lepsze okazały się siatkarki z Azji.
NIEMOC AMERYKANEK W ATAKU
Obie strony bardzo dobrze weszły w spotkanie. Trener Bin Cai od początku stawiał na swoje liderki, w tym Ting Zhu. Amerykanki również zaprezentowały swój wyjściowy garnitur, a całe show w pierwszych akcjach skradła Andrea Drews. Po znakomicie wykonanym ataku Jordan Larson USA prowadziło już 6:3, ale przewaga nie trwała długo (6:6). Asem serwisowym popisały się gry Washington i Yuan. Kolejne minuty obfitowały w długie wymiany oraz spektakularne obrony, a zaniepokojony Karch Kiraly zdecydował się na wzięcie czasu (11:9). Przez chwilę wynik oscylował wokół remisu (13:13, 14:15). Następnie dużo szkody siatkarkom z USA zaczęły robić chińskie środkowe. Trener Kiraly ponownie wziął czas (14:17). Na ten sam ruch zdecydował się szkoleniowiec Azjatek (18:17). Mocna końcówka dała Chinkom prowadzenie 22:17, a następnie wygraną 25:20.
CHINKI IDĄ PO SWOJE
Początek drugiego seta należał do wyrównanych (3:3, 7:7, 10:10). Później w jednym ustawieniu stanęły Amerykanki, a bezlitosne Chinki robiły z oponentkami co chciały. Na nic podwójna zmiana czy wprowadzanie na boisko Avery Skinner. Niewiele pomagały także czasy wzięte przez Kiraly’ego (11:17). Powodów do zmartwień nie miał natomiast Bin Cai, gdyż regularnie na listę punktujących wpisywały się Xiangyu Gong czy Yingying Li. Pojedyncze punkty w końcówce Jordan Thompson i Haleigh Washington nie dały USA przełamania złej passy. Set ostatecznie padł łupem Chinek 25:19.
WIELKI POWRÓT USA
W trzecim secie amerykański szkoleniowiec postawił na zmiany. Od początku zdjął doświadczone Cook oraz Larson, zamiast tego postawił na duet Skinner – Plummer. Zmiany na przyjęciu dodały Amerykankom świeżości, a aktywna od początku była Kathryn Plummer. Drugi oddech złapała także Drews (6:4). Zacięła się na moment chińska machina. Chinki zaczęły popełniać błędy, stanęły w miejscu także w obronie (5:10). Wówczas Ting Zhu wzięła na siebie ciężar gry, a po amerykańskiej stronie siatki, mimo prowadzenia, ponownie pojawił się chaos (11:9, 13:11). Po znakomitym ataku Skinner było 15:11, a w obronie bezustannie dwoiła się i troiła Justine Wong-Orantes. Chwilę później obrończynie tytuły prowadziły 20:15, wygrywając w końcu 25:17.
AMERYKANKI PRZEDŁUŻAJĄ RYWALIZACJĘ
Czwarta partia zaczęła się od prowadzenia Amerykanek 4:1. Chinki całkowicie pogubiły się w swojej grze, zaś czujnie na siatce sytuację kontrolowała Chiaka Ogbogu. Po sprytnym ataku Yuan był remis po 6. Później Amerykanki na chwilę przyspieszyły swoją grę, ale atak z jednej nogi Yuanyuan Wang dał Chinkom kolejny remis po 10. Kolejne minuty przypominały zaciętą batalię o każdy punkt (13:14, 17:15) z subtelnym wskazaniem na reprezentantki Stanów Zjednoczonych. Nadzieje Chinkom dała jeszcze Mengije Wu, lecz jej zespół musiał uznać wyższość rywalek, które wygrały 25:20 m.in. za sprawą rewelacyjnej Skinner i asa serwisowego Washington.
TIE-BREAK DLA AZJATEK
Początek tie-breaka należał do wyrównanych. Później sprytną kiwką popisała się Plummer, a po bloku na Chinkach było 5:3 dla Amerykanek. Bin Cain zdecydował się na przerwanie gry. Azjatki wyrównały, a po bloku Li wysunęły się na prowadzenie 7:6. Karch Kiraly zdecydował się na wzięcie czasu. Chinki czujnością na siatce przejęły inicjatywę (10:8, 13:9). Atak z piłki przechodzącej Washington dał Amerykankom punkt kontaktowy, lecz Ting Zhu zamknęła wynik spotkania (15:13).
USA – Chiny 2:3
(20:25, 19:25, 25:17, 25:20, 13:15)
Składy zespołów:
USA: Poulter (1), Larson (4), Drews (29), Washington (11), Robinson-Cook (3), Ogbogu (13), Wong-Orantes (libero) oraz Skinner (17), Carlini, Thompson (3) i Plummer (10)
Chiny: Yuan (12), Zhu (17), Dia (3), Gong (13), Wang Y. (7), Li (26, Wang M. (libero) orazGao (1), Zheng, Ding i Wu (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A igrzysk olimpijskich turnieju siatkarek
źródło: inf. własna