W 12. kolejce PlusLigi do Kędzierzyna-Koźle zawitali siatkarze Projektu Warszawa. Przed tym starciem obie ekipy dzieliło w tabeli sześć miejsc. W trakcie spotkania tej różnicy nie było jednak widać. Finalnie wygrała jednak drużyna wyżej notowana, tj. Projekt, który zgarnął komplet punktów.
Udane ataki Bartłomieja Bołądzia otworzyły spotkanie i dały Projektowi dwupunktowe prowadzenie na wejściu. W aut uderzył jednak Jurij Semeniuk i wynik się wyrównał (3:3). Nie na długo, gdyż w duecie z Arturem Szalpukiem popisał się czujnością na siatce. Potrzeba więc było skutecznego ataku Jakuba Szymańskiego, aby ZAKSA znów doprowadziła do remisu (7:7). Po błędzie dotknięcia siatki przez Semeniuka i bloku kędzierzynian właśnie na tym zawodniku gospodarze mieli więc już trzy oczka z przodu. Emocje wzrosły jednak w okolicach końcówki, kiedy to Taylor Averill zatrzymał atak Bartosza Bednorza (17:18). Zaraz nastąpiło wyrównanie, gdy w aut posłał piłkę Dmytro Paszycki. Kędzierzynianie nie zamierzali jednak oddać prowadzenia i po atakach Szymańskiego znaleźli się w lepszej sytuacji, aby sięgnąć po wygraną (23:21). Szczególnie, że chwilę później w aut uderzył Bołądź. Warszawianie niczego już nie zdołali zmienić i musieli się pogodzić z porażką po kolejnym udanym ataku Szymańskiego (25:22).
WARSZAWIANIE URUCHOMILI ZAGRYWKĘ
W partię numer dwa lepiej weszli kędzierzynianie. Nie trzeba było jednak długo czekać, aby wynik wskazał na remis (4:4). Za to po ataku Szalpuka to Projekt miał oczko z przodu. Do tego doszedł as Bołądzia, który powiększył przewagę warszawian (11:9). W połowie seta wykazali się za to czujnością w bloku, po którym znaleźli się już na czteropunktowym prowadzeniu. Nie na długo, gdyż prosto w siatkę zaatakował Bołądź (16:14). Powrócili jednak na nie, gdy tym razem z zagrywki „odpalił” Szalpuk. W dodatku w aut posłał piłkę Bartłomiej Kluth (14:19). Po bloku na Bednorzu goście byli więc na dobrej drodze do zwyciężenia w tej odsłonie. Po nieudanej akcji w wykonaniu Bołądzia wszystko jeszcze wydawało się jednak możliwe (22:19). Mimo tego Projekt Warszawa nie pozwolił na odebranie sobie prowadzenia i triumfował po autowej zagrywce Paszyckiego (21:25).
Na początku kolejnego seta nie zabrakło wyrównanej gry. To jednak Projekt wysunął się na dwupunktowe prowadzenie, gdy blokiem popisał się Averill (5:3). Popracował też na zagrywce i po ataku ze środka Andrzeja Wrony warszawianie mili już cenne trzy oczka z przodu. Emocje wzrosły jednak, gdy w trudniejszej sytuacji poradził sobie Szymański (11:12). Po zerwanym ataku przez Averilla wynik wskazał więc na remis. Nie na długo, gdyż Averill nadrobił w polu serwisowym dokładając asa (15:13). Szczególnie, że w aut zaatakował Szymański. Nie był to koniec błędów, gdyż nieudaną akcję oraz nieczyste odbicie zanotował na swoim koncie Kluth (16:21). ZAKSA już niczym w końcówce nie zaskoczyła rywali, wobec czego musiała uznać swoją kolejną porażkę po nieporozumieniu po swojej stronie (20:25).
ZAKSA NIE DAŁA RADY
Znów na początku nie zabrakło walki. Przełamanie nastąpiło dopiero po błędzie przełożenia popełnionym przez Marcina Janusza (7:9). Nie trzeba było jednak długo czekać na remis, gdyż dobrze spisał się Bednorz. Potrzeba więc było dobrej akcji Wrony, aby Projekt znów miał dwa oczka z przodu. Zaraz doszło do nich kolejne, gdyż w boisko nie zdołał trafić Kluth (12:15). Skuteczny kontratak Szalpuka w okolicach końcówki postawił więc gości w dobrej sytuacji, aby sięgnęli po wygraną w całym spotkaniu. Z przechodzącej piłki skorzystał jednak Bednorz, czym podtrzymał szanse ZAKSY na odmianę losów tej odsłony (17:19). Mimo chęci gospodarzy to się nie stało, wobec czego to ekipa ze stolicy zanotowała komplet punktów, a „kropkę nad i” postawił pewny atak ze środka Wrony (25:22).
MVP: Bartłomiej Bołądź
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Projekt Warszawa 1:3
(25:22, 21:25, 20:25, 22:25)
Składy zespołów:
ZAKSA: Janusz (1), Kluth (13), Bednorz (19), Takvam (7), Paszycki (10), Szymański (15), Shoji (libero) oraz Kaczmarek, Gil i Banach
Projekt: Firlej, Tillie (8), Wrona (9), Bołądź (22), Semeniuk (1), Szalpuk (15), Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk, Grobelny i Averill (8)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela PlusLigi
źródło: inf. własna