W ostatnim meczu 12. kolejki PlusLigi Cuprum Stilon Gorzów przegrał 0:3 z PGE Projektem Warszawa. Podopieczni Piotra Grabana każdorazowo odskakiwali z wynikiem na dystansie. MVP zawodów został Andrzej Wrona.
MOCNE OTWARCIE, KOŃCÓWKA DLA PROJEKTU
Mecz udanym atakiem otworzył Kamil Kwasowski, ale szybko odpowiedział Andrzej Wrona. Wynik oscylował wokół remisu, po gorzowskiej stronie punktował Seweryn Lipiński. Dobre akcje Desmeta pozwoliły gospodarzom na dwupunktowy odjazd (5:3). Na 6:6 zagrywką wyrównał Jakub Kochanowski. Siatkarska wojna trwała w najlepsze, ale po obu stronach nie brakowało zepsutych serwisów (11:11). Ozdobą na pewno była długa, piękna akcja na 13:12 dla Stilonu zakończona atakiem Chizoby. Blok pozwolił gorzowianom odskoczyć na 15:13. Stołeczni jednak szybko wyrównali. As serwisowy Chizoby dał wynik 18:16 dla podopiecznych Andrzeja Kowala. O czas poprosił Piotr Graban. Sprawy w swoje ręce wziął Bartłomiej Bołądź, jego zagrywka oraz błąd rywali dały prowadzenie Projektowi 21:19. Końcówka należała do gości, blok na Chizobie dał im piłki setowe (24:21). Seta udanym atakiem zakończył Artur Szalpuk.
FAWORYCI ZROBILI SWOJE
Początek kolejnego seta to głównie błędy z obu stron. Stilon odskoczył na 7:4 po ataku i blok Mathijsa Desmeta. Projekt zdołał zbliżyć się na punkt, ale gospodarze w dużej mierze dzięki dobrej grze Chizoby i Kwasowskiego utrzymywali niewielki zapas (13:11). Warszawianie w ustawieniu z Firlejem na zagrywce nie tylko odrobili straty, ale i wyszli na prowadzenie 14:13. Ekipa Piotra Grabana znakomicie grała w tej fazie seta blokiem (17:14). Gorzowianie jednak nie odpuszczali, po atakach Chizoby i Marcina Kanii różnica stopniała do punktu (17:18). Swoje nieprzeciętne umiejętności na zagrywce pokazał jednak Bołądź (20:17). Prowadzenie Projekt utrzymał już do samego końca. Atak Wrony dał piłki setowe (24:20), a po chwili seta zakończył atakiem Tobias Brand.
WARSZAWSKA DOMINACJA
W trzecim secie Projekt szybko odskoczył na 3:1. Stilon wyrównał na 4:4 przy zagrywce Kamila Kwasowskiego. Faworyt jednak po autowym zbiciu Desmeta odskoczył na 9:6, a zagrywka Jakuba Kochanowskiego dała wynik 11:7. O czas poprosił Andrzej Kowal. Gorzowianie nie mogli znaleźć swojego rytmu, daleko w aut uderzył Chizoba, Taht pomylił się na zagrywce i było 13:8 dla gości. Projekt kontrolował boiskowe wydarzenia, choć Chizoba starał się poderwać kolegów do walki pracując w ataku czy na zagrywce niwelując nieco straty (12:15). Gospodarze popełniali jednak błędy, nie kończyli akcji, utknęli w ustawieniu gdy zagrywał Karol Borkowski (12:21). Atak Branda dał stołecznym piłki meczowe (24:15). Mecz zakończył zepsuty serwis Roberta Tahta.
MVP: Andrzej Wrona
Cuprum Stilon Gorzów – PGE Projekt Warszawa 0:3
(22:25, 20:25, 16:25)
Składy zespołów
Cuprum Stilon: Lipiński (8), Desmet (6), Kania (6), Chizoba (13), Kwasowski (6), Todorović (3), Granieczny (libero) oraz Węgrzyn, Ferens (1), Lorenc, Taht (3), Stępień
Projekt: Kochanowski (8), Firlej (1), Tillie (11), Wrona (11), Bołądź (13), Szalpuk (1), Wojtaszek (libero), oraz Brand (6), Weber, Borkowski, Kozłowski
Zobacz również:
źródło: inf. własna