Pojedynek pomiędzy LOTTO Chemikiem Police a PGE Grotem Budowlanymi Łódź zakończył 10. kolejkę TAURON Ligi. Trzy punktu zainkasowały będące faworytkami łodzianki, które pozwoliły swoim przeciwniczkom na ugranie jednej partii.
Dobry początek i porażka
Otwarcie spotkania należało do gospodyń, jednak szybko po kontrataku Karoliny Drużkowskiej wynik wyrównał się (5:2, 7:7). Po fragmencie wyrównanej walki inicjatywę zaczęły przejmować przyjezdne. Siatkarkom obu drużyn zdarzało się popełniać błędy. Ręki w ataku nie wstrzymywała Terry Enweonwu. Budowlane postawiły na mocną zagrywkę. Gdy w kontrataku pomyliła się Łomańczuk, interweniował trener Michor (14:19). W końcówce poderwać do walki gospodynie starała się Martyna Grajber-Nowakowska. Policzanki obroniły dwie piłki setowe, ale atak po skosie Pauliny Damaske zamknął seta.
Odwrócenie ról
Po serii przy zagrywkach Fiedorowicz Chemik odskoczył na 4:0 w drugiej partii. Warunki na boisku dyktowały gospodynie. Po bloku na Damaske o czas poprosił trener Biernat (8:4). Seria przy zagrywkach Julii Hewelt trwała, po ataku z przechodzącej piłki Pierzchały drugi raz interweniował szkoleniowiec Budowlanych (11:4). Dopiero zagranie Drużkowskiej pozwoliło zrobić przejście (12:5). Po podwójnej zmianie łodzianki zaczęły odrabiać straty, szybko o czas poprosił trener Chemika (12:7). W kolejnych akcjach to gospodynie kontrolowały przebieg gry. Po asie Hewelt było już 20:13. W końcówce łodzianki rzuciły się do odrabiania strat. Przyjezdne obroniły trzy piłki setowe, ale skuteczny atak Hewelt dał ostatni punkt Chemikowi.
Pod kontrolą łodzianek
Początek trzeciego seta przypominał inauguracyjną odsłonę (3:1, 6:6). Ze zmiennym szczęściem atakowała Grajber-Nowakowska. Mocno atakowała Enweonwu. Po kontrataku Drużkowskiej Budowlani odskoczyli na 15:12 i o czas poprosił trener Michor. Serię łodzianek dopiero po drugiej przerwie zakończyła błędem Enweonwu (13:17). Po obu stronach siatki pojawił się blok. Po kiwce Magdaleny Ociepy o czas poprosił trener Biernat (19:21). Mimo walki policzanki nie zdołały odwrócić biegu seta. Skuteczny atak Dominiki Sobolskiej-Tarasowej i blok na Hewelt przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść Budowlanych.
Falowanie
Chociaż po zagraniu Drużkowskiej Budowlane prowadziły 3:1, błąd Enweonwu wyrównał wynik (4:4). Skuteczność utrzymywała Grajber-Nowakowska, po drugiej stronie ręki nie wstrzymywała Drużkowska. Stopniowo przewagę zaczęły budować łodzianki, przy stanie 8:5 dla Budowlanych interweniował trener Michor. Skutecznie na środku punktowała Sasa Planinsec. Przy stanie 7:13 szkoleniowiec Chemika postawił na podwójną zmianę. Serię przy zagrywkach Blagojević zakończył dopiero kontratak Anny Fiedorowicz (8:15). Kolejne akcje kończyły się punktami dla Chemika, dlatego interweniował Maciej Biernat (11:15). Z marazmu łodzianki wyrwała Drużkowska (14:17). Do końca to przyjezdne kontrolowały przebieg gry. Autowy atak po skosie Hewelt dał serię piłek meczowych przeciwniczkom. Jelena Blagojević sprytnym zagraniem wykorzystała już pierwszą z nich.
MVP: Justyna Łysiak
LOTTO Chemik Police – PGE Grot Budowlani Łódź 1:3
(19:25, 25:19, 21:25, 18:25)
Składy zespołów:
Chemik: Grajber-Nowakowska (21), Baić (2), Ociepa (9), Pierzchała (14), Fiedorowicz (8), Łomańczuk (3), Nowak (libero) oraz Dąbrowska, Hewelt (6), Ropela-Puzdrowska
Budowlani: Lisiak (3), Grabka (2), Drużkowska (21), Różyńska (4), Enweonwu (17), Damaske (3), Łysiak (libero) oraz Wilińska (1), Wenerska (2), Blagojević (7), Sobiczewska (4), Planinsec (7), Sobolska-Tarasowa (4)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi – faza zasadnicza
źródło: inf. własna