Nie udało się siatkarkom PGE Grota Budowlanych Łódź zrewanżować ekipie Fenerbahce Medicana Stambuł za porażkę 0:3 z inauguracji Ligi Mistrzyń. Podopieczne Macieja Biernata udanie rozpoczęły mecz we własnej hali, ale potem inicjatywę przejął zespół turecki, który ostatecznie, po zaciętej czwartej partii, zapisał na swoim koncie komplet oczek.
PEWNOŚĆ OD POCZĄTKU
Oba zespoły od początku wymieniały ciosy w ataku. Łodzianki odskoczyły na 5:3 przy chaotycznych ruchach rywalek. Od tego momentu cały czas utrzymywały dystans, a dobry rytm prezentowała Paulina Damaske. Gdy gospodynie zatrzymały Anę Cristinę podwójnym blokiem, było już 12:8. Wówczas jednak przebudziły się siatkarki z Turcji i popisały się czteropunktową serią. Przerwa ochłodziła głowy i powrót na prowadzenie stał się faktem, ale łodzianki musiały uważać na stawiane przez rywalki bloki. Dobrze spisywała się Terry Enweonwu. Po jej kolejnym zbiciu przewaga Grotu wynosiła 21:19. Choć przyjezdne naciskały, to w końcówce trudne wymiany wygrywały siatkarki z Łodzi. Decydujący punkt trafił na konto Grotu po podwójnym bloku.
CORAZ TRUDNIEJ
Również druga partia miała wyrównany początek. Przyjezdne jednak wciąż pilnowały pracy blokiem, a do tego postawiły na odrzucającą od siatki zagrywkę. Meliha Diken wykorzystała piłkę przechodzącą i zapas ekipy gości wzrósł do 9:5. W ofensywie lepiej radziła sobie Magdalena Stysiak, za to z problemami mierzyła się Jelena Blagojević. Bez skuteczności w ataku łodzianki niewiele mogły zdziałać – traciły już siedem oczek. Mocne ciosy serwowały siatkarki Marco Fenoglio i bez problemów doprowadziły tę odsłonę do końca. Kropkę nad i przyjezdne postawiły, posyłając skuteczną zagrywkę.
PRAWDZIWA TWARZ GIGANTA
Od trzeciego seta na boisku pojawiła się Melissa Vargas. Od razu zaczęła pokazywać swoje umiejętności i Fenerbahce objęło prowadzenie 6:4. Łodzianki jednak nie traciły wiary i wyrównały na 7:7, ale znów jakość serwisu przyjezdnych utrudniła sytuację. Przewaga tureckiej ekipy rosła z każdą kolejną akcją. Gwiazdy Fenerbahce prezentowały wysoką skuteczność w ataku. Gdy Eda Erdem uderzyła po ciasnym skosie, różnica wynosiła już 21:11. Brakowało argumentów po stronie gospodyń, bo wszystko zaczynało się od słabego przyjęcia.
PRZEGRANA Z HONOREM
Turecki zespół kontynuował serię mocnych zagrywek, dzięki czemu momentalnie zrobiło się 4:1. Do tego autowy atak wykonała Karolina Drużkowska. Wiceliderki TAURON Ligi próbowały się nakręcać. Dobra zagrywka Damaske dała sygnał do walki, ale strata wciąż była spora. Swoje pomyłki w ataku Drużkowska odbiła sobie w elemencie bloku. Gra toczyła się punkt za punkt, w ataku trochę zgasła Vargas. Kapitalnie w obronie pracowała Justyna Łysiak i łodzianki zbliżyły się na 12:14. Fenerbahce kontrolowało jednak przebieg seta na tyle, by nie stracić dominacji. W końcówce niesamowitą pracę wykonała Paulina Damaske i wynik z 21:24 stał się remisowy. Mimo dzielnej walki w końcówce, siatkarki Grotu musiały ostatecznie uznać wyższość mistrzyń Turcji po rywalizacji na przewagi.
MVP: Bojana Drca
PGE Grot Budowlani Łódź – Fenerbahçe Medicana Stambuł 1:3
(25:21, 19:25, 13:25, 24:26)
Składy zespołów:
Grot: Wilińska (1), Blagojević (4), Planinsec (3), Enweonwu (17), Sobolska-Tarasova (3), Damaske (15), Łysiak (libero) oraz Drużkowska (7), Lisiak (4), Sobiczewska (2), Różyńska (7)
Fenerbahce: Stysiak (10), Kalac (9), Diken (2), Wuczkowa (7), Ana Cristina (9), Drca (7), Orge (libero) oraz Erdem (5), Karasoy (3), Atanasijević (6), Babat (1), Safranova (2), Vargas (15), Guven (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. D Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna