Siatkarki BKS-u Bostik Bielsko-Biała były faworytkami starcia z Pałacem Bydgoszcz i nie było niespodzianki. Podopieczne trenera Piekarczyka mecz rozpoczęły słabo, od gładkiej porażki w pierwszym secie. Potem jednak przejęły inicjatywę na boisku i w trzech kolejnych partiach były już zespołem zdecydowanie lepszym.
Przespany set bielszczanek
Początek meczu należał do bydgoszczanek, które po akcji Joanny Sikorskiej odskoczyły od rywalek na 4:1. Za sprawą Martyny Borowczak gospodynie na moment wróciły do gry, ale przy serwisie Witkorii Paluszkiewicz Pałac odbudował swoją przewagę (10:5). BKS miał ogromne kłopoty ze skutecznym kończeniem akcji, a blok przyjezdnych punktował raz po raz. Pojedyncze udane zagrania Pauliny Damaske nie poderwały faworytek do walki, a Pałac dyktował warunki gry (16:6). Swoje w ataku robiła Sikorska, wspierała ją Wiktoria Makarewicz, a bielszczanki były bezradne. W końcówce obraz gry nie uległ zmianie, a bezradność bielszczanek potwierdziło błędne zbicie Damaske, które zakończyło nierówną walkę w premierowej odsłonie (25:14).
W drugim secie przebudziły się podopieczne trenera Piekarczyka, które przy zagrywce Julii Nowickiej zaczęły uciekać rywalkom (5:1). Asa serwisowego dołożyła Damaske, a po kontrze Kertu Laak powiększał się dystans dzielący oba zespoły. Tym razem to bydgoszczanki miały ogromne problemy z kończeniem własnych akcji, a zbicia Laak i Pauliny Majkowskiej pozwalały swobodnie prowadzić grę BKS-owi (16:6). Wśród przyjezdnych jedynie Makarewicz próbowała coś wskórać, ale to było zdecydowanie zbyt mało. Mimo że bielszczankom przytrafiały się błędy, to po czapie Joanny Pacak kroczyły do wyrównania stanu meczu. Po autowym ataku rywalek ta część meczu padła ich łupem 25:15.
Początek trzeciej partii był wyrównany, ale przy serwisie Majkowskiej do głosu zaczęły dochodzić faworytki. Wykorzystały one błędy rywalek, obejmując prowadzenie 10:5. W ataku dobrze spisywała się Damaske, blok dołożyła Pacak, a bydgoszczanki nie miały zbyt wielu argumentów (16:8). Do walki próbowała poderwać je wprowadzona na boisko Koleta Łyszkiewicz, ale siła ofensywna była po stronie gospodyń. Przypomniała o sobie Borowczak, a jej koleżanki na skrzydłach również kończyły swoje akcje (21:14). W końcówce BKS dominował na boisku. Na środku pomyliła się jeszcze Dominika Witowska, a blok Nowickiej przypieczętował triumf bielszczanek w tej części spotkania (25:14).
BKS na fali
W czwartej odsłonie gospodynie poszły za ciosem, po akcji Borowczak szybko budując sobie przewagę. Na udane akcje Laak odpowiadała Makarewicz, więc przez pewien czas Pałac nie miał dużej straty do rywalek, ale te dołożyły dwa bloki, a wtedy wynik się już rozjechał (12:7). Przyjezdne nie radziły sobie z zagrywką Damaske, a BKS wykorzystywał okazje na powiększanie przewagi. W bloku pokazała się Laak, a po zbiciu Majkowskiej zanosiło się na pogrom (20:8). Ostatecznie Pałac przekroczył barierę 10 punktów, ale i tak bielszczanki pewnie wygrały, a kropkę nad „i” postawiła Damaske (25:14).
BKS Bostik Bielsko-Biała – Metalkas Pałac Bydgoszcz 3:1
14:25, 25:15, 25:14, 25:14)
MVP: Joanna Pacak
Składy zespołów:
BKS: Damaske (16), Laak (15), Borowczak (9), Majkowska (7), Abramajtys (1), Stachowicz (1), Mazur (libero) oraz Pacak (11), Nowicka (3), Ciesielczyk (3), Szczepańska-Pogoda (1), Bidias (1)
Pałac: Makarewicz (13), Witowska (10), Sikorska (8), Paluszkiewicz (6), Nowakowska (6), Gorzkiewicz (3), Saad (libero) oraz Łyszkiewicz (3), Justka, Gliwa
Zobacz również:
Wyniki i tabela TauronLigi
źródło: inf. własna