– Nie jest to wysoka hala, więc jak się kopnie zagrywką, to ciężko utrzymać piłkę w grze, a my nią kopnęliśmy. To był element, który nam ułatwiał grę w każdej akcji. Był to świetny mecz w naszym wykonaniu – powiedział po wygranej z AGH atakujący Gwardii Mateusz Frąc.
Siatkarze Chemeko-System Gwardii Wrocław odnieśli ważne zwycięstwo w Krakowie, gdzie rozgromili AGH AZS, nie pozwalając gospodarzom rozwinąć skrzydeł. – Wyszliśmy naładowani w 200% i chcieliśmy odczarować Kraków, ponieważ tutaj przegrywaliśmy dotychczas na wyjazdach. Zagraliśmy super mecz. Przycisnęliśmy rywali zagrywką w niskiej hali, więc brawo dla nas – powiedział Krzysztof Kołtowski, który wybiega już myślami nie tylko do kolejnych meczów w I lidze, ale także do starcia w ramach Pucharu Polski. – Będziemy chcieli sprawdzić się w spotkaniu z zespołem z PlusLigi i wygrać. Wszystko będzie w naszych rękach. Powalczymy o awans do kolejnej rundy Pucharu Polski – dodał defensywny zawodnik Gwardii.
Podopieczni Rainera Vassiljeva świetnie spisali się w Krakowie przede wszystkim w polu serwisowym, w którym tego dnia byli świetnie dysponowani. – Ustawiliśmy sobie ten mecz zagrywką. To był nasz najlepszy mecz w tym elemencie w tym sezonie. Oby zdarzało nam się to częściej. Wtedy na pewno będziemy mieli więcej radości z tych spotkań, które gramy – stwierdził Rafał Sobański, który nie ukrywał, że ważne było też nastawienie do meczu. – Od samego początku inaczej byliśmy nastawieni do tego pojedynku. We wcześniejszym meczu z Lechią straciliśmy swoją agresję i pewność siebie, a w Krakowie wyszliśmy pewni siebie i to pomogło nam w odniesieniu zwycięstwa – dodał przyjmujący wrocławskiej drużyny.
Jej siatkarze szybko więc zrehabilitowali się za porażkę u siebie z Lechią i pokazali, że są w stanie przez cały mecz grać na bardzo wysokim poziomie. – Od początku meczu trzymaliśmy bardzo wysoki poziom i nie zeszliśmy z niego do samego końca. Nie licząc pierwszej połowy trzeciego seta, w którym graliśmy punkt za punkt, to cały czas dominowaliśmy. W każdym elemencie zagraliśmy dobrze. Nie jest to wysoka hala, więc jak się kopnie zagrywką, to ciężko utrzymać piłkę w grze, a my nią kopnęliśmy. To był element, który nam ułatwiał grę w każdej akcji. Był to świetny mecz w naszym wykonaniu – zaznaczył atakujący dolnośląskiej ekipy Mateusz Frąc.
źródło: Gwardia Wrocław - facebook, inf. własna