Dopiero co pojawiła się informacja, że Slobodan Kovac ma zostać trenerem męskiej reprezentacji Turcji, a już napłynęły doniesienia o tym, że sytuacja się skomplikowała. Jak dowiedział się portal Meridian Sport Slobodan Kovac i Turecki Związek Piłki Siatkowej nie doszli do porozumienia w tej sprawie.
Nagła zmiana
W środę okazało się, że planowana jest niespodziewana zmiana na stanowisku selekcjonera reprezentacji Turcji. Następcą Umuta Cakira miał niebawem zostać Slobodan Kovac. Jak donosi jednak portal Meridian Sport, nastąpił zwrot akcji, a Serb i turecka federacja nie doszli do porozumienia. Powodem braku konsensusu mają być kwestie finansowe. Według informacji, do których dotarli dziennikarze, Turecki Związek Piłki Siatkowej rozpoczął już negocjacje z kolejnym kandydatem, którym jest Radostin Stojczew.
Turcja jest mu znajoma
Obecnie 55-letni Bułgar jest szkoleniowcem Halkbanku Ankara. Został nim w kwietniu tego roku, już drugi raz w karierze, po tym, jak w atmosferze skandalu pożegnał się z włoską Raną Werona. Wcześniej pracował m.in. w innych włoskich klubach, Azimucie Modena oraz Itasie Trentino, a także w rosyjskim Dynamie Moskwa czy rodzimej Slavii Sofia. Na swoim koncie ma też krótki epizod w PlusLidze, gdzie przez pewien czas był dyrektorem sportowym KPS-u Stoczni Szczecin.
W LN nie zachwycają
Reprezentacja Turcji na razie słabo spisuje się w tegorocznej Lidze Narodów. Do tej pory odniosła tylko dwa zwycięstwa – z Bułgarią i Chinami. Sześć meczów przegrała. Bilans ten sprawia, że plasuje się dopiero na 16. pozycji w tabeli rozgrywek.
Zobacz również:
Zawirowania w jednej z reprezentacji. Slobodan Kovac przejmie schedę?