Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Puchar Polski > Radosław Wodziński: Na pewno spodziewam się walki

Radosław Wodziński: Na pewno spodziewam się walki

fot. Michał Szymański

Sobotnią rywalizację w Pucharze Polski w Nysie otworzy starcie Grupy Azoty Chemika Police z Grot Budowlanymi Łódź. Chociaż łodzianki nie są faworytkami tego meczu, będą walczyć, by móc powtórzyć sukces z 2018 roku. – Myślę, że my też jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę i na to liczę. Ostatni raz to był 2018 rok, więc nie tak daleka przeszłość. Liczę na dobry wynik i dobre granie. Biorąc pod uwagę intensywny sezon myślę, że udało się złapać delikatny oddech po tych wszystkich wojażach pucharowych i jesteśmy już w normalnym rytmie meczowym – powiedział trener Maciej Biernat.

O 14:45 rozpocznie się pierwszy mecz półfinałowy Pucharu Polski kobiet. Zmierzą się w nim Grupa Azoty Chemik Police i Grot Budowlani Łódź. Faworytkami tego meczu będą policzanki, które oba ligowe starcia wygrały 3:0. – Na pewno spodziewam się walki z naszej strony, bo to dziewczyny pokazały w ostatnich meczach, może nie w tym ostatnim, ale w poprzednich spotkaniach. Jesteśmy po okresie treningowym. Myślę, że tutaj będziemy w pełni dyspozycji i formy, pokażemy naszą dobrą grę i tego oczekuję – powiedział Radosław Wodziński. – Myślę, że wszystkie te zespoły, które tu przyjechały marzą o zwycięstwie. My jak co roku nie możemy stawiać sobie innych celów, zawsze stawiamy te najwyższe. W zeszłym roku nie udało się tutaj przyjechać, ale jesteśmy głodni tego, żeby w tym roku podnieść puchar i myślę, że dziewczyny są na tyle zmotywowane, że są w stanie to osiągnąć – dodał trener polickiego zespołu.

Chociaż statystyki nie stoją po stronie łodzianek, te liczą na to, że zdołają sprawić niespodziankę i wyeliminować wyżej notowane w lidze rywalki. – Myślę, że jesteśmy naładowane pozytywną energią. Z mojego punktu widzenia chyba nikt tutaj na nas w tym turnieju nie stawia a w tym sezonie jeszcze nie sprawiłyśmy żadnej niespodzianki, więc tak po cichutku liczę, że w sobotę się uda. Myślę, że to może być ten nasz handicap, że możemy się pokazać wyłącznie z najlepszej strony – stwierdziła Monika Fedusio.

Myślę, że my też jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę i na to liczę. Ostatni raz to był 2018 rok, więc nie tak daleka przeszłość. Liczę na dobry wynik i dobre granie. Biorąc pod uwagę intensywny sezon myślę, że udało się złapać delikatny oddech po tych wszystkich wojażach pucharowych i jesteśmy już w normalnym rytmie meczowym. Po tych kilku spotkaniach będziemy się już doskonale znali, chociaż tak na dobrą sprawę już przed spotkaniem ciężko więcej wycisnąć jeśli chodzi o analizę, bo na przestrzeni lat to są już dziesiątki spotkań rozegranych przeciwko sobie – powiedział Maciej Biernat, trener Budowlanych.

W przyszłym tygodniu rusza walka w fazie play-off TAURON Ligi. Tam również Chemik zagra z Budowlanymi. Po fazie zasadniczej policzanki były na 3. miejscu, z bilansem spotkań 15-5, ich rywalki uplasowały się na 6. lokacie, zdobywając o 17 punktów mniej i wygrywając 9 spotkań. – Ten sezon pokazał, że żadnej drużyny nie można lekceważyć. Mieliśmy momenty, gdzie kogoś może delikatnie zlekceważyliśmy i to się nam odpłaciło. Trzeba podejść do tego na pewno z dużym zaangażowaniem i pewnością siebie. Budowlani są niżej, ale to jest zespół, który w tym roku grał też w europejskich pucharach, mają doświadczenie, ogranie i myślę, że tutaj też nie są z przypadku. To jest zespół, który na pewno gra z meczu na mecz coraz lepiej. To miejsce w tabeli może nie takie, jakby sobie życzyli, ale to na pewno mocny zespół. Spotkamy się z nimi też w play-off, więc będzie to przetarcie a później pierwsza para właśnie z nimi – stwierdził szkoleniowiec Chemika.

źródło: opr. własne, PLS TV

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Puchar Polski

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-04-01

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved