Polska reprezentacja kobiet już za dwa dni rozpocznie zmagania w Siatkarskiej Lidze Narodów meczem z Włochami. O pierwszych dniach w Rimini i przygotowaniach zespołu do startu rozgrywek opowiedział Polskiej Siatkówce statystyk kadry Radosław Wodziński.
– Jest na pewno spory nacisk na obostrzenia sanitarne. Pilnują nas pod tym kątem. Trzeba się po prostu do tego dostosować i nikt nie będzie narzekał. Część sztabu i zawodniczek dziś mogła udać się na plażę, więc aż tak bardzo rygorystycznych obostrzeń nie ma, ale trzeba się wpasować w harmonogram i wcześniej zgłaszać takie wycieczki, ale nie jesteśmy tak zupełnie zamknięci – powiedział Wodziński.
Nasza kadra ma w hotelu doborowe towarzystwo, ale jest też kilka niedogodności, z którymi sztab musi sobie poradzić. – W hotelu jest z nami Turcja, Stany Zjednoczone, Chinki i Japonki, tak że jest tu mocna ekipa. Mijamy się w sali, gdzie spożywamy posiłki, bo wszystkie ekipy jedzą w tym samym miejscu, więc widujemy się z rywalkami. Część sali do odpraw wideo zaadaptowaliśmy do ćwiczeń, tak że kombinujemy, jak możemy.
Nasza reprezentacja na początku rozgrywek zmierzy się z kompletem medalistek z ostatnich mistrzostw Europy, najpierw czeka nas mecz z Włochami, później zmierzymy się z Serbią, a następnie rywalkami naszej ekipy będą Turczynki. – Zaczynamy z mocnymi ekipami, wiemy mniej więcej w jakich składach zagrają rywalki. Turczynki są w najmocniejszym składzie, natomiast Włoszki są bez najlepszych zawodniczek, ale wciąż to będzie mocny zespół. Serbia też nie jest w pierwszym składzie, trochę jest to okrojona drużyna – zakończył Radosław Wodziński.
źródło: opr. własne, Polska Siatkówka
