Moya Radomkę Radom po sezonie czekają przetasowania w składzie. W zespole ma zostać 6 zawodniczek, a pożegnać mają się z nim wszystkie zagraniczne ogniwa. Decyzji odnośnie swojej przyszłości nie podjęła jeszcze Monika Gałkowska – poinformował w rozmowie z Michałem Nowakiem z Radia Rekord dyrektor sportowy klubu, Łukasz Kruk.
Zadowolenie w Radomce
Moya Radomka Radom na piątym miejscu zakończyła sezon 2024/2025. Na jego zakończenie wygrała rywalizację z Pałacem Bydgoszcz. – Jest to wynik, który nas zadowala. Z przebiegu sezonu oraz wielkość budżetów drużyn, które znalazły sięprzed nami, jest to wynik na miarę oczekiwań. Trzeba też zaznaczyć, że graliśmy na trzech płaszczyznach. Tak intensywnego sezonu jeszcze nie mieliśmy. Brakowało mi dwóch, trzech wygranych więcej za 3 punkty u siebie oraz jednej, dwóch porażek mniej na wyjazdach – powiedział dyrektor sportowy Radomki, Łukasz Kruk.
Dobrze radziła sobie ona również w Pucharze CEV, w którym dotarła do ćwierćfinału. W nim musiała uznać wyższość węgierskiego Vasas Obuda Budapeszt, choć niewiele brakowało jej do doprowadzenia do złotego seta. – Godnie i długo reprezentowaliśmy Radom, a i tak mamy mały niedosyt po meczu u nas z Vasasem, w którym pojawiły się kontrowersje sędziowskie. Powinniśmy go wygrać 3:0 lub 3:1 i mieć możliwość zagrania złotego seta. Ale pokonanie Neuchatel, który był finalistą w poprzednim sezonie oraz rejmontada w meczu z Nancy dały dużo radości kibicom, działaczom, sponsorom. Stąd też uważam, że warto było grać w europejskich pucharach. Jeśli będzie taka możliwość finansowa, to tą drogą chcielibyśmy dalej kroczyć – podkreślił przedstawiciel Radomki.
Wielka czwórka i reszta
W zakończonym sezonie w TAURON Lidze była widoczna duża dysproporcja między zespołami z czołowej czwórki i resztą stawki. Jednak w międzysezonowej przerwie sporo kluczowych siatkarek grających w najmocniejszych drużynach zdecydowało się na obranie zagranicznego kierunku. – Nasza liga osłabia się kosztem tureckiej i amerykańskiej. W Azji też powstały bardzo dobrze płacące ośrodki jak chociażby Tajlandia czy Wietnam, gdzie zawodniczki zarabiają podobne pieniądze jak w Turcji. Nie jesteśmy w stanie finansowo utrzymać tych siatkarek w TAURON Lidze. Może to będzie sposób, aby załatać tę różnicę między czołową czwórką, a pozostałymi zespołami – zaznaczył dyrektor sportowy klubu z Radomia.
Roszady
W nowym sezonie w jego składzie dojdzie do sporych przetasowań kadrowych. Nie zagra w nim już Kamila Witkowska, która zdecydowała się na zakończenie kariery. Z Radomiem pożegnają się również wszystkie zagraniczne ogniwa, czyli Kristiine Miilen, Victoria Mayer, Laura Milos i Milka Stijepić. Wszystko wskazuje na to, że w Radomce zostaną Weronika Szlagowska, Kornelia Garita, Martyna Piotrowska i Izabela Śliwa, a działacze liczą również na zatrzymanie jednej z najlepszych atakujących TAURON Ligi – Moniki Gałkowskiej, która jednak nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji dotyczącej swojej przyszłości. – W tym momencie zostaje u nas 6 zawodniczek, wśród których są 4 z podstawowego składu. Monika Gałkowska też cały czas rozmawia z nami. Zastanawia się nad przerwą w karierze, może nad jej zakończeniem. Ma podjąć ostateczną decyzję do połowy maja. Widzę światełko w tunelu, bo skoro w ogóle rozmawiamy, to liczę na to, że będzie to 7 zawodniczka, która z nami zostanie. Wtedy tak naprawdę trzon drużyny mielibyśmy utrzymany – zakończył Łukasz Kruk.
Zobacz również
TAURON Liga – karuzela transferowa na sezon 2025/2026