Malwina Smarzek nie zdobyła pierwszego trofeum w Rosji. Jej Lokomotiw Kaliningrad poległ w finale pucharu kraju przeciwko Dynamo Kazań. Rywalki wygrały z ekipą polskiej zawodniczki w trzech setach.
– Postawiono nam czarno na białym: w tym sezonie mamy zdobyć Puchar i mistrzostwo Rosji oraz wygrać grupę A Ligi Mistrzyń – mówiła liderka reprezentacji Polski Malwina Smarzek przed fazą finałową Pucharu Rosji. Pierwszego z tych zadań jej Lokomotiwowi Kaliningrad nie udało się zrealizować, a na drodze stanęło mu Dynamo Kazań, który dzierży to trofeum od 2019 roku.
W rozgrywanym w Petersburgu finale aktualne mistrzynie kraju z Kaliningradu musiały uznać wyższość przeciwniczek, ponosząc dość dotkliwą porażkę 0:3 (14:25, 24:26, 17:25). To nie był najlepszy mecz w wykonaniu Smarzek, która w pierwszym secie zanotowała jedynie ośmioprocentową skuteczność, a w trzeciej odsłonie nie skończyła ani jednego ataku. W sumie uzbierała jedynie dziewięć punktów.
W tym sezonie dla zespołu polskiej atakującej była to dopiero pierwsza przegrana w rozgrywkach w Rosji, a druga licząc porażkę poniesioną przed świętami w grupie A Ligi Mistrzyń z Developresem Bella Dolina Rzeszów. Mimo wszystko Smarzek swoje dotychczasowe występy w barwach Lokomotiwu może zaliczyć po stronie udanych, bo w klasyfikacji najlepszych punktujących Superligi zajmuje obecnie trzecie miejsce, mając w dorobku 215 oczek. W tym sezonie imponuje przede wszystkim w bloku, którym w samej lidze uzyskała już 35 punktów.
Ekipę Smarzek czeka teraz krótka przerwa w grze, bo kolejny mecz w Superlidze Lokomotiw rozegra już 4 stycznia.
Lokomitiw Kaliningrad – Dynamo Kazań 0:3
(14:25, 24:26, 17:25)
źródło: przegladsportowy.pl