Po tym, jak doszło do wyłonienia zwycięzcy Pucharu Polski siatkarek, nastał czas na pierwsze definitywne rozwiązania w ramach Pucharu Polski siatkarzy. Przez trzy najbliższe dni (18-20 lutego) rozgrywać się będą ćwierćfinały. Co najmniej dwa z nich zwiastują walkę na noże. W kolejnych dwóch starciach I-ligowcy spróbują zatrzymać finalistów mistrzostw Polski.
MECZE O KRAKÓW – WALKA NA NOŻE?
W sumie osiem zespołów jest na ostatniej prostej do gry w krakowskiej TAURON Arenie w ramach Final Four Pucharu Polski. Ćwierćfinałowa rywalizacja rozpocznie się we wtorek, 18 lutego w Warszawie. Miejscowy PGE Projekt zmierzy się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. To aktualnie trzecia i czwarta siła układu tabeli. Zespoły te rozegrały już dwa starcia w ramach fazy zasadniczej. Dwukrotnie 3:0 triumfowali stołeczni. Obydwie drużyny notują jednak dobre passe. Podopieczni Piotra Grabana wygrali cztery ostatnie mecze. Jeszcze lepiej wygląda sytuacja kędzierzynian, którzy od momentu przegranej z warszawianami nie przegrali żadnego pojedynku. Są niepokonani od 20 grudnia ubiegłego roku, notując osiem wygranych z rzędu. Czy tym razem spotkanie wyjdzie poza obręb trzech setów? Przeszkodą ZAKSY może być brak drugiego nominalnego środkowego. ‘Smaczków’ nie powinno brakować. Rywalizacja wicemistrzów olimpijskich w ataku – Bartłomieja Bołądzia i Bartosza Kurka, czy też przyjmujących – Artura Szalpuka i Igora Grobelnego, którzy jeszcze przed rokiem dzielili drużynową szatnię.
Do drugiego pasjonującego gronia może dojść w Lublinie, do którego zawita Steam Hemarpol Norwid Częstochowa będący w dołku. Ekipa spod Jasnej Góry przegrała cztery mecze z rzędu – w tym z Barkomem Każany Lwów i GKS-em Katowice, a więc rywalami, z którymi teoretycznie nie powinna. Lublinianie natomiast grają z reguły co trzy dni, ale relatywnie dają radę. Wygrali ostatnio z MKS-em Będzin i Sportingiem Lizbona. W Kędzierzynie-Koźlu wywalczyli punkt, choć w meczu z Projektem prowadzili 2:0, by przegrać 2:3 i nie wykorzystać piłki setowej w tie-breaku. W trwającym sezonie zespoły spotkały się raz. 8 listopada minionego roku 3:1 triumfowali podopieczni Cezara Douglasa Silvy, jednak Norwid był wówczas w innym momencie sezonu. Faworytem będzie LUK. Również i w tym starciu nie zabraknie pasjonującej rywalizacji w ataku – Wilfredo Leon i Patrik Indra na swoich najwyższych obrotach mogą wyraźnie uświetnić zawody.
SKALP?
O pozostałe dwa miejsca w Final Four zagrają ChKS Chełm i Aluron CMC Warta Zawiercie, a także WKS Czarni Radom i JSW Jastrzębski Węgiel. Murowanymi faworytami obydwóch spotkań będą finaliści mistrzostw Polski. Ciekawić jednak będzie dyspozycja chełmian, którzy nie zaznali w bieżącym sezonie żadnej porażki i idą jak burza przez rozgrywki I ligi, wyrażając jasne chęci awansu.
Radomianie z kolei powoli łapią formę po mizernym rozpoczęciu sezonu. Dla wielu przedstawicieli drużyny z południa Polski obiekt w Radomiu obcy nie będzie, wszak jeszcze w ubiegłym sezonie mieli okazję w nim grać. W obydwóch miastach dojdzie do istnych świąt siatkówki. Niemniej – wygrane w postaci więcej niż jednego seta śmiało będzie można określić mianem sensacji.
Do turnieju Final Four Pucharu Polski w Krakowie dojdzie w dniach 12-13 kwietnia.
Zobacz również:
Reprezentant Serbii się wygadał! Wiemy, gdzie zagra w przyszłym sezonie
źródło: siatka.org