Strona główna » Puchar Polski. Zacięte spotkanie w Zawierciu. Asseco Resovia Rzeszów zamyka stawkę turnieju finałowego

Puchar Polski. Zacięte spotkanie w Zawierciu. Asseco Resovia Rzeszów zamyka stawkę turnieju finałowego

inf. własna

fot. ZUMA Press Inc

Ćwierćfinałowa rywalizacja TAURON Pucharu Polski siatkarzy zakończyła się w Zawierciu. W ostatnim meczu1/4 finału Aluron CMC Warta Zawiercie podjęła Asseco Resovię Rzeszów. Niemal od początku spotkania rywalizacja na boisku była bardzo zacieta i wyrównana. Oba zespoły dawały z siebie wszystko, żaden nie miał zamiaru odpuszczać. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili rzeszowianie i to oni zajęli ostatnie miejsce w final four TAURON Pucharu Polski.

Lepsza gra na siatce gości

Gospodarze weszli w mecz z przytupem. W polu zagrywki ręki nie zwalniał Bartosz Kwolek, ze środka punktował Mateusz Bieniek, było 4:1 dla zawiercian. Kilka chwil później było. remis po 6. Odpowiedział Artur Szalpuk, który punktował w polu zagrywki oraz ze skrzydła. Rzeszowianie postawili szczelny blok, dwukrotnie zablokowali Bartłomieja Bołądzia, odskoczyli na trzy punkty (12:9), grę przerwał trener Michał Winiarski. As serwisowy Mateusza Bieńka zmniejszył dystans zawiercian do jednego punktu (13:14). Drużyna z Podkarpacia po raz kolejny postawiła szczelny blok, odrzuciła swoich rywali od siatki, odskoczyła na cztery punkty (13:17). Po raz drugi interweniował trener gospodarzy. Sygnał do odrabiania strat dał Aaron Russell, po jego dwóch atakach Warta przegrywała 15:17. Przy stanie 22:19 goście stanęli. Miguel Tavares popisał się trudnymi zagrywkami, wiele ożywienia wniósł Kyle Ensing, doszło do remisu po 22. Wówczas o przerwę na żądanie poprosił trener Massimo Botti. Asem serwisowym popisał się Klemen Cebulj, a błąd w ataku Bartosza Kwolka zamknął tę część meczu.

Niewykorzystane szanse

W drugim secie gospodarze po ataku i dwóch asach serwisowych Mateusza Bieńka prowadzili 6:3. Zawiercianie poprawili swoje przyjęcie, lepiej prezentowali się w grze obronnej oraz w ataku. Po tym jak przedłużoną akcję punktem zakończył Aaron Russell było 13:9 dla jurajskich rycerzy. Role na boisku odwróciły się, gospodarze przy serii zagrywek Bieńka mieli sześciopunktowy zapas (15:9). Rzeszowianie po zbiciu Demyanenki zbliżyli się na trzy punkty (17:14). Zespół gości nie poddawał się, Karol Butryn punktował w polu zagrywki oraz w ataku, doszło do remisu po 21. Do stanu 23:23 gra toczyła się punkt za punkt. Po asie serwisowym Mateusza Poręby goście prowadzili 24:23. O zwycięstwie jednej z drużyn musiała decydować gra na przewagi, skuteczny atak Artura Szalpuka dał gościom zwycięstwo. Tym samym sensacja wisiała w powietrzu.

Dopięli swego, zagrają w Final Four

Goście byli podbudowani zwycięstwem w drugim secie spotkania. Otwarcie seta należało do nich, po ataku Szalpuka ze skrzydła prowadzili 2:0. Zawiercianie szybko doprowadzili do remisu, punktował Aaron Russell (2:2). Żadnej z ekip nie udało się wypracować przewagi, gra toczyła się punkt za punkt (4:4, 8:8). Dwa ataki Russella dały gospodarzom dwa punkty przewagi (12:10). Riposta zespołu z Podkarpacia była natychmiastowa, w polu zagrywki ręki nie zwalniał Marcin Janusz, ze skrzydła punktował Klemen Cebulj, był remis 16:16. Gości dzięki Karolowi Butrynowi po raz kolejny zbudowali sobie przewagę (21:19). Resovia, czytała grę swoich rywali, punktowała w bloku, prowadziła 22:19. Zryw gospodarzy dał im kolejny remis, nie zawodził Bartosz Kwolek (22:22). W grze na przewagi lepsi okazali się podpieczni Massimo Bottiego. 

MVP: Klemen Cebulj

Aluron CMC Warta Zawiercie – Asseco Resovia Rzeszów 0:3
(22:25, 25:27, 25:27)

Składy zespołów:
Warta: Kwolek (16), Russell (11), Gladyr (4), Bołądź (3), Tavares (2), Bieniek (10), Popiwczak (libero) oraz  Zniszczoł, Ensing (9), Łaba, 
Resovia: Poręba (5), Demyanenko (5), Szalpuk (17), Cebulj (20), Janusz (2), Butryn (15),  Zatorski (libero) oraz Nowak,Potera, Shoji

Zobacz również:
Wynik i terminarz Pucharu Polski siatkarzy 2025/2026

PlusLiga