Strona główna » Puchar Challenge. Co za historia Roma Volley! Czy po burzy zawsze wychodzi słońce?

Puchar Challenge. Co za historia Roma Volley! Czy po burzy zawsze wychodzi słońce?

inf. własna

fot. fot. Alamy

Roma Volley zwycięzcą tegorocznego Pucharu Challenge. Podopieczne Giuseppe Ciccariniego w dwumeczu pokonały Reale Mutua Fenera Chieri’ 76. W meczu rewanżowym było 3:1, a jedną z liderek po raz kolejny była Anna Adelusia. Dla stołecznych radość tym większa, że niedawno pożegnały się one z serie A.

Gotowy scenariusz na film

Przed tygodniem po fatalnym sezonie siatkarki Roma Volley zalały się łzami, wiedząc, iż w kolejnym sezonie nie wystąpią na parkietach serie A. Tym samym w Pucharze Challenge udało im się zajść aż do finału, gdzie naprzeciwko nich stanęły krajowy oponent – Reale Mutua Fenera Chieri’ 76. Nie mając nic od stracenia oba zespoły poszły w pierwszym spotkaniu na maksa, a mecz zakończył się wygraną stołecznych 3:2. We wtorek zaś odbyło się spotkanie rewanżowe.

Spokój i konsekwencja

Od początku mecz rewanżowy lepiej układał się dla siatkarek z Rzymu, które szybko narzuciły własne tempo – 8:5. W kolejnych minutach przyjezdne próbowały gonić wynik, lecz przychodziło im to z trudem. Wśród Roma Volley błyszczały Giulia Melli oraz Anna Adelusi. Dobra zagrywka pomnożyła w kolejnych minutach zaliczkę stołecznych – 16:11. Gościnie nie miały jednak zamiaru odpuszczać. Ciężar gry wzięła na siebie Avery Skinner. Amerykanka jednak nie była w stanie skończyć każdej piłki, a wsparcie Anne Buijs, to za mało. Ostatecznie inauguracyjny set zakończył się wygraną gospodyń z Rzymu 25:19.

W kolejnej odsłonie podopiecznym Giuseppe Ciccariniego nie udało się pójść za ciosem. Początek seta wyglądał obiecująco, lecz później było nieco gorzej. Stołeczne na przestrzeni całej partii musiały odrabiać straty – 13:16. Całość przypominała jednak bezpośredni pojedynek Adelusi ze Skinner, bowiem obie zawodniczki punktowały razem aż 17 razy. Dwa cenne punkty blokiem dla Chieri zdobyła też Sara Alberti, zaś mocną stroną obu ekip była zagrywka. W końcówce jednak skuteczniejsze okazały się gościnie – 25:22.

Do najbardziej wyrównanych należała trzecia partia, w której żadna ze stron przez długi czas nie była w stanie przejąć inicjatywy – 8:7, 16:15. Każde niedociągnięcie rywalek piętnowała Anna Adelusia. W końcówce przyjezdne fatycznie załapała niemoc. Na nic się zdały prośby trenera Giulio Bergeliego, który uczulał swoje podopieczne na pewne zagrania rywalek. Pomimo sięgnięcia do kwadratu gościniom i tak nie udało się zwyciężyć – 19:25. Emocji nie brakowało też w czwartym secie, który swój finał znalazł dopiero w grze na przewagi. Ostatecznie górą raz jeszcze były stołeczne – 27:25, które po fatalnym sezonie ligowym odważnie ruszyły na podbój Europy, zwyciężając w Pucharze Challenge.

Roma Volley – Reale Mutua Fenera Chieri’ 76 3:1
(25:19, 22:25, 25:19, 27:25)

Składy zespołów:
Roma: Salas (17), Ciarrocchi (9), Adelusi (26), Schoelzel (2), Melli (17), Mirković (4), Zannoni (libero) oraz Provaroni, Orvosova, Muzi
Chieri: Skinner (23), Alberti (9), Van Aalen (1), Buijs (18), Gicquel (8), Gray (1), Giannelli (libero) oraz Spirito (libero), Anthouli (4), Rolando, Omoruyi (1), Guiducci (1)

Zobacz również:
Puchar Challange kobiet – wyniki

PlusLiga