Puchar Challenge to ten najmniej prestiżowy w europejskiej siatkówce, co nie oznacza, że to puchar bez znaczenia. Wciąż jest to trofeum międzynarodowe. Często kluby z najlepszych lig nie decydują się na udział w tych rozgrywkach, co daje okazje mniej znanym zespołom na pokazanie się na europejskiej arenie. Po pierwszych meczach rundy eliminacyjnej wiemy, że dalej nie zagra finalista z ubiegłego sezonu.
Finalista nie zagra dalej
W rundzie eliminacyjnej próżno szukać znanych europejskich marek. Miał w niej zagrać finalista z poprzednich rozgrywek – Maccabi Tel-Aviv, jednak izraelskie kluby wycofały się z gry w pucharach z powodu wojny, więc mecze z ich udziałem zostały zweryfikowane jako walkowery. Tym samym zarówno Maccabi, jak i Hapoel Kfar Saba nie zagrają dalej. Skorzystali na tym ich rywale – albańskie SK Tirana i węgierskie Penzugyor SE Budapeszt. C
o ciekawe wolny los w tej rundzie miał inny izraelski zespół Hapoel Mate-Asher Akko. Zapewne więc ich rywal w kolejnym etapie, czyli Lewski Sofia awansuje dalej bez gry.
Projekt czeka na rywala
W kolejnej rundzie do gry włączy się Projekt Warszawa. Stołeczna drużyna czeka wciąż na swojego rywala z eliminacji, ale musi się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Słoweński Calcit Kamnik i norweski Viking TIF Bergen umówiły się, że oba mecze zagrają w Kamniku 1 i 2 listopada. Słoweńcy są faworytami tego starcia.
Dwie drużyny już z awansem
Niektórzy zdecydowali się rozegrać dwumecz już w tym tygodniu. Pomgrad Murska Subota po złotym secie wyeliminował Omonię Nikozja. Z kolei Khari Byul Shusha dwukrotnie wygrał ze Spartakiem Myjava. Najciekawiej w rewanżach zapowiada się pojedynek słowackiego Rjeker UJS Komarno z VC Stroossen z Luksemburga. W pierwszym spotkaniu lepsi byli siatkarze z Luksemburga, którzy wygrali na wyjeździe 3:2. W pozostałych meczach tie-breaków nie było, więc rewanże mają bardziej zdecydowanych faworytów.
Zobacz również:
Wyniki rundy eliminacyjnej Pucharu Challenge
źródło: inf. własna