Bogdanka LUK Lublin odniosła drugie zwycięstwo nad Sportingiem Lizbona i zagra o Puchar Challenge. Lublinianie do awansu potrzebowali dwóch setów, a dzięki swojej skuteczności szybko osiągnęli ten cel, a w trzeciej odsłonie postawili kropkę nad „i”.
POZYTYWNE OTWARCIE LUBLINIAN
Pierwsze minuty spotkania toczyły się wyrównanym rytmem. Pierwsza przewaga lublinian pojawiła się po skutecznym ataku Benniego Tuinstry – 8:6. W tym momencie zaczęła się uwydatniać różnica poziomów. Goście popełniali błędy w ofensywie i nie tylko. Gdy zagrywkę zepsuł Jan Galabow, zrobiło się 15:10. LUK spokojnie prowadził grę punkt za punkt. Później blokiem podziałał też Marcin Komenda. W decydujący fragment seta lublinianie wkraczali z pięciopunktowym zapasem. Taką różnicą również zakończyła się premierowa odsłona.
TRUDNIEJ, ALE Z KONTROLĄ
Przyjezdni pospieszyli z odpowiedzią w drugim secie. Świetnie w polu serwisowym odnalazł się Martin Licek. Z jego pomocą Sporting Lizbona odskoczyła na 4:1. Lublinianie przez pewien czas musieli gonić rywali, ale wówczas swoimi umiejętnościami na zagrywce popisał się też Mikołaj Sawicki. Sześciopunktowa seria odwróciła wynik – 15:13. Cały czas jednak poziom był bardzo wyrównany. Bardzo dużo na siatce pracował Jonas Aguenier, który trzykrotnie blokował rywali. Remis widniał nawet przy stanie 21:21. W końcówce natomiast lepiej wyglądali gospodarze. Mateusz Malinowski razem z Sawickim zadbali o korzystny rezultat dla ekipy z Lublina.
AWANS STAŁ SIĘ FAKTEM, POGRAŁ CAŁY SKŁAD
Dwie wygrane partie zapewniły BOGDANCE LUK Lublin awans do finału zawodów. Trener pozwolił więc sobie na spore rotacje w składzie. Po skutecznym ataku Macieja Zająca było 4:4. Gospodarze nie zamierzali się bawić zbyt długo. Zagrywkami odrzucał rywali od siatki Kewin Sasak, co często kończyło się błędami gości – 14:11. Początkowo na ratunek przybył Tiago Pereira, ale sam niewiele był w stanie zdziałać. Często jego koledzy nie potrafili poradzić sobie z blokiem, który czyhał na nich przy każdej akcji. Lublinianie prowadzili już 22:19 i dokończyli dzieła. Kropkę nad „i” postawił Zając.
Bogdanka LUK Lublin – Sporting Lizbona 3:0
(25:20, 25:21, 25:20)
Składy zespołów:
LUK: Komenda (2), Sawicki (8), Nowakowski (6), Malinowski (10), Tuinstra (9), Mc Carthy (3), Hoss (libero) oraz Czyrek, Wachnik (4), Słotarski, Grozdanow (3), Zając (8), Sasak (1)
Sporting: Galabow (6), Semedo (2), Valencia (14), Synytsia, Augenirer (7), Licek (12), Sousa (libero) oraz Perren (libero) Nascimento (1), Escalante, Vigil
Zobacz również:
Puchar Challenge. Bogdanka LUK Lublin z awansem! W finale wielki pojedynek gwiazd i gigantów
źródło: siatka.org