Assceco Resovia Rzeszów zagrała we Francji drugi mecz półfinałowy Pucharu CEV z Tours VB. Wynik rywalizacji miał wskazać finalistę europejskiego turnieju. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo od początku świetnie radzili sobie w spotkaniu i po trzech setach to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa oraz awansu.
Resovia Rzeszów lepsza o dwa „oczka”
Rzeszowianie bardzo szybko przeszli do działania. Gdy blokiem zatrzymali Guillherme Vossa, prowadzili już 5:2. Wynik był przez większość czasu po ich stronie, choć w pewnym momencie doszło do wyrównania 10:10. Stało się to po zerwanym ataku Klemena Cebulja i asie serwisowym przyjezdnych. Wtedy pojawiły się pierwsze problemy Resovii w ataku. Niedokładności dały dwa „oczka” zapasu rywalom. Goście odrobili straty i rozpoczęła się gra punkt za punkt. Zmorą rzeszowian był jednak Ryan Sclater, który nie zwalniał ręki w ofensywie. Końcówka zapewniła emocje, bowiem wszystko rozwiązało się na przewagi. Najważniejsze punkty dało polskiej ekipie prawe skrzydło.
Bartosz Bednorz w roli lidera, ale z pechem
Równie dobry początek mieli przyjezdni w drugiej partii. W ataku działał Bartosz Bednorz, asem serwisowym popisał się Dawid Woch i zrobiło się 5:1. Błędów po stronie rzeszowian nie brakowało, ale gospodarze grali za to bardzo zachowawczo. Utrzymywała się więc wysoka różnica. Gdy kolejny raz przyłożył Bednorz, było 12:7 dla Pasów. Bliżej połowy seta Tours VB skrócił dystans, choć głównie pomogły im w tym złe decyzje rzeszowian. Tym razem jednak nie pozwolili oni doprowadzić do nerwowej sytuacji. Woch dołożył kolejnego asa na 18:14, a później gospodarze mieli trochę problemów w obronie. Zabawę zakończył atak Wocha ze środka.
Finał stał się faktem
Ostatnia akcja poprzedniej partii nie była szczęśliwa dla Bednorza. Przyjmujący nie wrócił na boisko, więc Resovia musiała sobie radzić bez lidera. Różnił się też początek seta od pozostałych – 4:4. Gospodarze zaczęli naciskać zagrywką i co jakiś czas zdobywali tym elementem punkty, rozegrał się także Alexandre Strehlau. Remis ciągnął się w nieskończoność (15:15, 19:19). Rzeszowianie jednak po raz kolejny postawili na swoim. Stephen Boyer ruszył przyjęcie rywali zagrywką. I choć przerwa wytrąciła go z równowagi to i tak resztę dokończyli pozostali. Pięknym podsumowaniem tego meczu był blok na dotąd nieosiągalnym Sclaterze.
MVP: Gregor Ropret
TOURS VB – Asseco Resovia Rzeszów 0:3
(28:30, 20:25, 22:25)
Awans: Asseco Resovia
Składy zespołów:
Tours: Nascimento (5), Pothorn (4), Quiroga (3), Sclater (19), Ćorić (1), Voss (2), Ramon (libero) oraz Rajsner (2), Gergye (1), Strehlau (8)
Resovia: Woch (6), Kłos (4), Boyer (13), Bednorz (11), Cebulj (13), Ropret (2), Potera (libero) oraz Bucki, Vasina (6),
Zobacz więcej:
Puchar CEV – wyniki i terminarz