Katastrofa w lidze, brak awansu do rozgrywek Pucharu Polski, k艂opoty finansowe, odwo艂anie prezesa – w tym sezonie w Be艂chatowie gdyby nieszcz臋艣cia chodzi艂y tylko parami, to by艂oby p贸艂 biedy. Ostatni膮 szans膮 na uratowanie sezonu dla PGE Skry jest Puchar CEV. Siatkarze Andrei Gardiniego pojechali do W艂och, gdzie w 艣rod臋 zmierz膮 si臋 w pierwszym p贸艂fina艂owym meczu.聽
Od niepami臋tnych czas贸w nie by艂o tak, 偶eby wygrana Skry z Czarnymi Radom by艂a traktowana w kategorii niewielkiego, ale zawsze sukcesu be艂chatowian. Je偶eli jednak we藕miemy pod uwag臋, 偶e siedem ostatnich spotka艅 siatkarze Gardiniego przegrali, to jest to jednak jakie艣 艣wiate艂ko w tunelu. Trzeba jednak przyzna膰, 偶e w czwartek po przeciwnej stronie siatki stan膮 zawodnicy jako艣ciowo du偶o lepsi, ni偶 w przedostatniej dru偶ynie PlusLigi.
Skra zmierzy si臋 z Valsa Group Moden膮 – obecnie trzecim zespo艂em w艂oskiej Serie A. Co prawda po pora偶ce z Vero Volley Monza 2:3 stracili fotel wicelidera, ale kiedy spojrzymy na nazwiska zawodnik贸w, z kt贸rymi przyjdzie si臋 mierzy膰 be艂chatowianom, to faworyt staje si臋 jasny.聽Bruno Rezende, Dragan Stankovi膰, Adis Lagumdzija,聽a przede wszystkim聽Earvin N’Gapeth, kt贸ry w weekend odpoczywa艂, zawieszony przez FIPAV, ale w czwartek b臋dzie ju偶 gotowy na starcie ze Skr膮.
Wydaje si臋, 偶e jedynym argumentem be艂chatowian jest to, 偶e „puchary rz膮dz膮 si臋 swoimi prawami” i cz臋sto zespo艂y teoretycznie s艂absze graj膮 jak r贸wny z r贸wnym przeciwko potentatom. Skra ju偶 wychodzi艂a obronn膮 r臋k膮 z opresji w tym sezonie europejskich puchar贸w i liczymy, 偶e tak b臋dzie i w p贸艂finale. Tym bardziej, 偶e w ostatecznym rozrachunku, je偶eli mia艂oby doj艣膰 do z艂otego seta, to be艂chatowianie b臋d膮 mieli atut w艂asnego boiska. Mocno trzymamy kciuki za polski zesp贸艂, bo p贸艂fina艂 zdaje si臋 by膰 najwi臋ksz膮 przeszkod膮 do triumfu, obaj teoretyczni rywale fina艂owi na papierze s膮 s艂absi, ni偶 Modena.