Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Puchar CEV: O jeden polski zespół mniej. Drugi uniknął rzutem na taśmę dramaturgii

Puchar CEV: O jeden polski zespół mniej. Drugi uniknął rzutem na taśmę dramaturgii

Zakończyły się rewanżowe starcia 1/8 finału Pucharu CEV siatkarek. ŁKS Commercecon Łódź nie sprawił niespodzianki w Novarze i pożegnał się z rozgrywkami. Z kolei będąca w świetnej sytuacji MOYA Radomka Radom uniknęła rozgrywania złotego seta i na własnych warunkach przypieczętowała awans do kolejnego etapu. 

TURECKIE ZESPOŁY POTWIERDZAJĄ SIŁĘ LIGI

Thy Stambuł we własnej hali rozgromił MBH – BÉKÉSCSABA 3:0. Tym samym drużyna znad Bosforu bardzo pewnie awansowała do fazy play-off, stanowiącej ostatni przystanek przed ćwierćfinałem zmagań. Drużyna z Turcji przeważała w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła z wyjątkiem zagrywki. Największe różnice dostrzec można było w ataku i przyjęciu. Błędów własnych wystrzegały się podopieczne Mehmeta Soza. Liderkami były Anthi Vasilantonaki i Julia Bergmann, zdobywczynie 14 oczek, które atakowały ze skutecznością 55% i 56%.

W grze nadal jest Kuzeyboru Aksaray, choć ten nie awansował tak pewnie, jak rywal z rodzimej ligi. Podopieczne Mehmeta Bedestenlioglu po tym, jak triumfowały przed własną publicznością 3:1, na wyjeździe przegrywały już 0:2. Dwukrotne porażki do 22 i zagrożenie koniecznością rozgrywania złotego seta sprawiło, że formacja z Turcji wrzuciła szósty bieg i doprowadziła do tie-breaka. W nim jednak żadna z drużyn nie spuściła z tonu, a ekipa z Aksaray triumfowała 15:13. Kosmiczne zawody rozegrała Anna Lazarewa, która zainkasowała aż 36 punktów! Otrzymała 60 piłek, z których skończyła 33, co oznacza skuteczność 55%.

POLSKA DELEGACJA ZMNIEJSZONA O POŁOWĘ

W dalszej części Pucharu CEV nie ujrzymy już ŁKS-u Commercecon Łódź. Podopieczne Alessandro Chiappiniego rozegrały na wyjeździe w Novarze lepszy mecz, aniżeli we własnej hali, ale musiały obejść się smakiem nawet w kontekście wygrania jednego seta. Tuż po tym, jak Igor Gorgonzola zapewnił sobie awans, ekipa z centralnej części Polski była o krok od doprowadzenia do odsłony numer cztery. Finalnie przegrała po grze na przewagi 26:28. Gospodynie z wyjątkiem przyjęcia były lepsze w każdym elemencie. Ich liderką okazała się Tatiana Tolok, zdobywczyni 16 oczek, która atakowała ze skutecznością 55%. Najjaśniejszym punktem łódzkiej drużyny była natomiast Anastazja Hryszczuk, zdobywczyni 14 oczek. Klaudia Alagierska zainkasowała ich 12.

Na placu boju nadal jest MOYA Radomka Radom, która po istnej dramaturgii awansowała do etapu play-off. Radomianki przegrywały we własnej hali z NUC Neuchatel 0:2 i były zagrożone graniem złotego seta. Jednakże w kolejnych dwóch partiach to podopieczne Jakuba Głuszaka dyktowały warunki, dzięki czemu do tie-breaka podeszły bez presji. W nim każdy chciał wygrać. Mistrzynie Szwajcarii zdobyły Radom po pasjonującym triumfie 21:19. Radomka zainkasowała aż 17 oczek blokiem. Z wyjątkiem tie-breaka wystrzegała się błędów. Najlepiej punktującą radomianek była Kristine Millen (18). Po drugiej stronie siatki prym wiodła Tiata Scambray (27).

TAK SAMO FRANCUSKA I HISZPAŃSKA

Również i liczba drużyn z Francji w Pucharze CEV uległa zmniejszeniu o połowę. O ile cały dwumecz należał do Vandoeuvre Nancy VB, które po raz drugi wygrało z Nova KBM Branik Maribor 3:0, z czego 25:6 na otwarcie, o tyle inaczej sprawy się miały w przypadku Volero Le Cannet.

Czwarty najlepszy zespół ostatnich mistrzostw Francji w pierwszym meczu przegrał w Belgii 0:3, jednak tym samym odpowiedział we własnej hali. O pozostaniu na placu boju musiał rozstrzygnąć zatem złoty set – jedyny we wszystkich meczach 1/8 finału. W nim przyjezdne z Belgii triumfowały 15:11.

Ciekawą konfrontacją była ta bezpośrednia z udziałem hiszpańskich ekip. Tenerife Libby’s La Laguna raz jeszcze uległa 1:3 Avarce de Menorca z tą różnicą, że we własnej hali. Zagadnienie awansu rozstrzygnęły już pierwsze dwie partie. Na nic zdał się bardzo szczelny blok gospodyń, którym zainkasowały w sumie 20 punktów.

Stawkę uzupełnił CS Volei Alba Blaj, który pokonał czeski VK Prostejov po tie-breaku. Niemniej, wicemistrzynie Rumunii potrzebowały jedynie dwóch wygranych odsłon, by zamknąć stawkę. W praktyce – po trzech partiach Czeszki mogły grać już tylko o zwycięstwo. Przedłużyły mecz o tie-breaka dzięki bardzo ambitnej postawie i wygranej 29:27, ale nie miały już sił na tie-breaka, w którym uległy 6:15.

Zobacz również:
Wyniki rewanżowych spotkań 1/8 finału Pucharu CEV siatkarek 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-12-12

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved