Krótki i nietypowy sezon reprezentacyjny nie dostarczył nam sukcesów polskich siatkarzy i siatkarek. W przyszłym może się to jednak zmienić, bo Polacy będą mieli aż trzy szanse na medal, a Polki też mogą pokusić się o niespodzianki.
Dla męskiej kadry ten rok był wyjątkowy pod wieloma względami. Vital Heynen od początku pracy z polską reprezentacją przyzwyczaił kibiców do medalowych zdobyczy, w 2018 roku sięgając po mistrzostwo świata, a rok później aż po trzy krążki – brązowe Ligi Narodów oraz mistrzostw Europy oraz srebro Pucharu Świata. W tym roku szans na takie osiągnięcia nie było, z uwagi na przesunięcie igrzysk olimpijskich, a następnie odwołanie VNL.
Biało-czerwonym pozostała zatem jedynie walka w sparingach. Najpierw ograli Niemców 3:2 oraz 3:1, a następnie (po rezygnacji z przyjazdu do Polski Estończyków) rozegrali dwa wewnętrzne mecze, w których triumfowały drużyny Michała Kubiaka i Wilfredo Leona. Kibice mogą czuć niedosyt, bo choć emocji nie zabrakło, to grania było zdecydowanie mniej niż w poprzednich latach. Jeśli koronawirus pozwoli, w przyszłym roku wszystko wróci już do normy.
Nasza kadra sezon rozpocznie zmaganiami w Lidze Narodów, która w przypadku panów ma wystartować 8 maja, choć daty muszą być jeszcze potwierdzone przez nadawców. Finały mają zakończyć się 27 czerwca, czyli nieco mniej niż miesiąc przed otwarciem igrzysk olimpijskich w Tokio. Rozgrywki LN będą zapewne dla trenera Heynena ostatnią szansą na selekcję zawodników do olimpijskiej „dwunastki”. Tuż po igrzyskach kadrę czekają jeszcze mistrzostwa Europy. Mistrzowie świata z pewnością będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, bo turniej współorganizować będzie Polska. Niewykluczone, że będzie to ostatnia impreza z Vitalem Heynenem w biało-czerwonych barwach. Umowa Belga obowiązuje do października i można spodziewać się, że po jej wygaśnięciu będzie szukał nowych wyzwań.
Znacznie mniej intensywny rok czeka siatkarki, które zaczną go od Ligi Narodów. Prawdopodobnie jej start zostanie wyznaczony na 11 maja. Biało-czerwone znów będą chciały wejść do najlepszej szóstki, korzystając z faktu, że pozostałe reprezentacje potraktują rozgrywki jako test przed igrzyskami. Później kadrę Jacka Nawrockiego czeka dłuższa przerwa. Na parkiecie zobaczymy je ponownie dopiero podczas sierpniowych mistrzostw Europy, gdzie – jak zapowiadają – będą walczyć o medal. Na razie nie są znane sparingowe plany kadry. Na pewno nie zagrają w Montreux Volley Masters, bo rozgrywki zostały zlikwidowane.
Co czeka siatkarzy i siatkarki w 2021 roku? Kalendarz imprez*:
8 maja – początek Ligi Narodów mężczyzn
11 maja – początek Ligi Narodów kobiet
24 czerwca – Final Six Ligi Narodów
9-11 lipca – Memoriał Huberta Jerzego Wagnera
23 lipca – igrzyska olimpijskie w Tokio
15 sierpnia – mistrzostwa Europy siatkarek
po 6 września – mistrzostwa Europy siatkarzy
Więcej w serwisie sport.tvp.pl
źródło: sport.tvp.pl
