– Mecz wygraliśmy nie stricte siatkarskimi elementami, a chłodną głową. Ona była nam najbardziej potrzebna. Dzięki niej przetrzymaliśmy trudne momenty – powiedział po wygranej w Kluczborku przyjmujący BBTS-u Bielsko-Biała, Wojciech Szwed.
Zdobyli twierdzę Kluczbork
Twierdza Kluczbork została przez was zdobyta. Tylko trzech setów potrzebowaliście, aby pokonać Mickiewicza.
Wojciech Szwed: Mecze z Mickiewiczem zawsze są dla nas dużym wyzwaniem. Dlatego tym bardziej cieszymy się, że wygraliśmy za 3 punkty. Mniej ważne jest to, że 3:0. Liczą się punkty, bo one są nam bardzo potrzebne, aby budować naszą pewność siebie. Po tym meczu zeszło z nas trochę ciśnienie.
Drugi set był kluczowy? Kluczborczanie robili wszystko, aby was w nim przełamać, a jednak końcówka należała do was.
– Jak najbardziej. Gdybyśmy przegrali drugiego seta, to ten mecz mógłby zupełnie się odwrócić. Na szczęście w końcówce drugiej partii wrzuciliśmy wyższy bieg i udało nam się przełamać rywali. Na trzeciego seta wyszli oni już z podciętymi skrzydłami, a my zdołaliśmy w nim przypieczętować zwycięstwo.
A stricte siatkarsko co według pana zaważyło na wygranej?
– Statystycznie Mickiewicz był lepszy w wielu elementach. Myślę, że ten mecz wygraliśmy nie stricte siatkarskimi elementami, a chłodną głową. Ona była nam najbardziej potrzebna. Dzięki niej przetrzymaliśmy trudne momenty. Uważam, że psychika bardziej zadziałała niż elementy siatkarskie. Wiadomo, że jakoś musieliśmy zdobywać punkty, ale moim zdaniem to właśnie ta chłodna głowa była niezbędna do tego zwycięstwa.
Szukają pewności siebie
To zwycięstwo jest bezcenne w kontekście trudnego początku sezonu?
– Po dwóch przegranych meczach z rzędu potrzebowaliśmy nie tylko zwycięstwa, ale również pewnej i dobrej gry. Na szczęście w Kluczborku tak się stało. Chcemy kontynuować nasze dobre granie. Mam nadzieję, że w Tomaszowie Mazowieckim dalej będziemy budować pewność siebie, która ma nam pomóc w najważniejszym momencie sezonu, czyli w play-off.
Ale Lechia w ostatnich spotkaniach również pokazała, że podnosi się po przeciętnym początku sezonu…
– Na pewno znowu nie będzie łatwo o punkty. Lechia wygrała w Radomiu, czym potwierdziła swoją dobrą dyspozycję. W sumie jednak mnie to cieszy, bo może to świadczyć o tym, że nasz mecz może stać na fajnym poziomie. Będzie dla nas to trudna przeprawa, ale zrobimy wszystko, aby wywieźć 3 punkty z Tomaszowa Mazowieckiego i piąć się w górę tabeli.
Zobacz również
Nowa miotła da przełamanie?
źródło: inf. własna