– Pokazaliśmy kawał dobrej siatkówki, ale nie oznacza to, że mamy nie wymagać od siebie jeszcze więcej – powiedział po zwycięstwie w Toruniu przyjmujący AGH AZS Kraków, Bartłomiej Potrykus.
Doczekali się przełamania
Pierwszego zwycięstwa w sezonie doczekała się AGH AZS Kraków, która na wyjeździe pokonała CUK Anioły Toruń. – Potrzebowaliśmy tych punktów, aby ruszyć z miejsca. Już od startu pierwszej kolejki bardzo spragnieni byliśmy wygranej. Myślę, że zwycięstwo w sobotnim meczu dodało nam wiele pewności siebie. Pokazaliśmy kawał dobrej siatkówki, ale nie oznacza to, że mamy nie wymagać od siebie jeszcze więcej. Uważam, że czeka nas jeszcze dużo pracy – stwierdził przyjmujący, Bartłomiej Potrykus.
Podopieczni Andrzeja Kubackiego w Toruniu pokazali się z bardzo dobrej strony. Praktycznie przez całe spotkanie kontrolowali boiskowe wydarzenia. – Od samego początku narzuciliśmy swój styl gry zawodnikom z Torunia. Wydaje mi się, że najbardziej kluczowymi elementami okazały się gra w bloku oraz stabilne przyjęcie, które staraliśmy się utrzymać na wysokim procencie – podkreślił młody zawodnik AGH.
Nie rozpamiętywali porażek
Początek sezonu krakowianie mieli bardzo ciężki. W pierwszych czterech spotkaniach wygrali tylko jednego seta i znajdowali się w dolnych rejonach tabeli. – Nie zatracaliśmy się każdą kolejną porażką, ponieważ wiemy, że potrzebujemy czasu. Jesteśmy młodą drużyną, która z biegiem czasu będzie prezentowała lepszy poziom – zaznaczył przyjmujący AGH, którą w najbliższy weekend czeka starcie z BAS-em Białystok, którego motorem napędowym jest Jan Król. – Janek Król jest liderem zespołu z Białegostoku, lecz najważniejsza w tym meczu będzie nasza dobra gra – dodał.
Szansa na rozwój
Bartłomiej Potrykus ostatnio siatkarskie szlify zbierał w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale, a dopiero przed trwającymi rozgrywkami przeniósł się do Krakowa. – W Krakowie czuje się bardzo dobrze. Jest tutaj wszystko, czego zawodnikom potrzeba. Uważam, że jest to świetne miejsce dla młodego siatkarza, aby rozwijać swoje umiejętności pod okiem trenera Kubackiego – zakończył przyjmujący zespołu z Małopolski.
Zobacz również:
źródło: inf. własna