Początek tygodnia przyniósł kolejne transferowe doniesienia z klubów I ligi kobiet. MKS San-Pajda Jarosław przedłużył umowy z aż dziesięcioma zawodniczkami. W Energetyku Poznań wciąż będzie występować Wiktoria Niwald, a szkoleniowcem Solnej pozostał Ryszard Litwin. Z kolei do KS-u Piła dołączyła Alina Bartkowska.
Po informacjach o kilku pożegnaniach z obozu MKS-u San-Pajdy Jarosław napłynęły doniesienia o przedłużeniu kontraktów. Na kontynuowanie kariery w tym zespole zdecydowało się dziesięć zawodniczek. W sezonie 2023/2024 barw klubu nadal będą bronić: Otylia Hołowaty, Ewa Grzelak, Natalia Andrzejewska, Kinga Magierowska, Katarzyna Saj, Ewa Machowska, Katarzyna Stepko, Martyna Zięba, Patrycja Papszun i Dominika Kubas.
Z kolei w barwach Enei Energetyka Poznań ponownie zobaczymy Wiktorię Niwald. Wychowanka ekipy ze stolicy Wielkopolski w jej seniorskiej kadrze występuje od 2020 roku. – Niezmiernie się cieszę z tego, że mogę kontynuować siatkarską przygodę w Poznaniu. To będzie już siódmy rok, który spędzę w Enei Energetyku i równocześnie czwarty, w którym będę miała okazje pojawić się na pierwszoligowych parkietach. Uważam, że w poprzednich sezonach dużo się nauczyłam, zarówno od trenera, jak i od bardziej doświadczonych zawodniczek, co będę chciała udowodnić podczas meczów. Będziemy młodym zespołem, ale ze swojej strony mogę obiecać, że zostawię serce na boisku i postaram się przekazać jak najwięcej doświadczenia młodszym ode mnie dziewczynom – powiedziała przyjmująca.
Bez zmian również w sztabie trenerskim UJ-CM Solnej Wieliczka. Funkcję pierwszego szkoleniowca tego zespołu wciąż będzie pełnił Ryszard Litwin, który związany jest z nim od 2017 roku. Będzie to więc już jego siódmy sezon z wielicką ekipą. Wcześniej był trenerem siatkarek Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna oraz Wisły Kraków.
O pozyskaniu pierwszej nowej zawodniczki poinformował z kolei KS Piła. Szeregi zespołu zasiliła 24-letnia atakująca Alina Bartkowska, dla której jest to powrót do Piły po trzech latach. W minionym sezonie reprezentowała barwy MKS-u Kalisz, a wcześniej BKS-u Bielsko-Biała. – Wierzę w to, że w nadchodzącym sezonie zostawimy na boisku kawał serducha i będziemy bić się o najwyższe cele – skomentowała swój transfer zawodniczka.
Zobacz również:
Karuzela transferowa I ligi K
źródło: Facebook, inf. własna