Mistrzostwa świata siatkarek zbliżają się wielkimi krokami. W Europie jest już reprezentacja Chin, ale na ostatniej prostej przygotowań do czempionatu rozegrała ona nietypowy sparing. Zmierzyła się bowiem z męskim klubem Zhejiang.
Od wielu lat Chinki zaliczane są do światowej czołówki. Może w ostatnich latach nie stawały na najwyższym stopniu podium w mistrzostwach świata czy igrzyskach olimpijskich, ale na każdej światowej imprezie trzeba je upatrywać w gronie jednego z kandydatów do zdobycia medalu.
Do mistrzostw świata, które rozpoczną się 23 września podopieczne Cai Bin przygotowywały się w 22-osobowym składzie. Przed wylotem do Europy lista zawodniczek została zawężona do 16 siatkarek, ale wciąż nie znamy ostatecznego składu azjatyckiej drużyny na mundial.
Co ciekawe, przed przylotem na Stary Kontynent w ramach przygotowań do mistrzostw świata Chinki rozegrały sparing z męskim zespołem Zhejiang. Nie jest to nowość, a mecze kontrolne z męskimi drużynami stają się powoli normą dla chińskich siatkarek. Tradycję tę zapoczątkowała Jenny Lang Ping, a teraz kontynuuje ją Cai Bin.
Przypomnijmy, że Chinki w Polsce i Holandii będą broniły brązowego medalu wywalczonego przed czterema laty w mistrzostwach świata odbywających się w Japonii. Tym razem trafiły do grupy D, w której ich rywalkami będą Brazylijki, Japonki, Argentynki, Kolumbijki i Czeszki.
źródło: inf. własna, worldofvolley.com