W początkowych etapach Ligi Narodów reprezentacja Kuby będzie musiała sobie radzić bez trzech ważnych ogniw. Na problemy zdrowotne narzekają Jesus Herrera, Alejandro Miguel Gonzalez i Miguel David Gutierrez. To mocno utrudni jej skuteczną walkę o awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Kuba bez Herrery
Wielkimi krokami zbliża się kolejna edycja Ligi Narodów. Dla kilku drużyn tegoroczna jej edycja będzie miała niebagatelne znaczenie, bowiem będzie stanowiła szansę wywalczenia biletów na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Taki cel ma między innymi reprezentacja Kuby, ale plany pokrzyżować mogą jej problemy niektórych zawodników. Już wiadomo, że w pierwszych turniejach wystąpi bez trzech siatkarzy. Zapewne największym osłabieniem będzie nieobecność Jesusa Herrery, który poprosił o 2 tygodnie odpoczynku, aby dojść do zdrowia po problemach z kolanem. Początkowo szkoleniowiec Kubańczyków, Jesus Cruz nie będzie mógł również liczyć na Alejandro Miguela Gonzaleza i Miguela Davida Gutierreza, co znacząco osłabi siłę kubańskiej drużyny.
Wracają do światowej czołówki
Przypomnijmy, że męska reprezentacja Kuby na kilka lat wypadła ze światowej czołówki. Dopiero w poprzednim roku powróciła do Ligi Narodów, w której pokazała się z przyzwoitej strony. Jeszcze lepiej poszło jej w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich, który rozgrywała w Brazylii. Tam niewiele brakowało, aby wywalczyła bilety do Paryża, bowiem uplasowała się tuż za Niemcami i gospodarzami zmagań.
Czy pojadą do Paryża?
Obecnie Kubańczycy są jedenastą drużyną rankingu FIVB, a na swoim koncie mają 236,96 punktów. Wciąż więc mają szansę na wywalczenie przepustek na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Przed nimi w rankingu bez awansu są jeszcze Włosi (3. miejsce), Argentyńczycy (6), Słoweńcy (7), a także Serbowie (9). Biorąc pod uwagę fakt, że jedno miejsce na igrzyskach przypadnie zespołowi z Afryki, to siatkarze z „gorącej wyspy” musieliby wyprzedzić przynajmniej jednego z wyżej wymienionych rywali, a to będzie możliwe tylko jeśli z dobrej strony pokażą się w Lidze Narodów i odniosą kilka wygranych z wyżej notowanymi drużynami. To z kolei będzie znacznie trudniejsze do osiągnięcia bez Jesusa Herrery, Alejandro Miguela Gonzaleza i Miguela Davida Gutierreza.
Zobacz również:
Wiemy, ile zarobią najlepsi w Lidze Narodów
źródło: inf. własna, ivolleymagazine.it