Zdziesiątkowana przez kontuzje Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przyjechała do Rzeszowa walczyć z Asseco Resovią w hicie 5. kolejki. Ze względu na problemy zdrowotne Bartosza Bednorza na przyjęciu zagra Łukasz Kaczmarek. – To jasne, że mamy problemy. Z drugiej strony nie chcemy płakać i żałować, podkreślać, że jest tak źle. To, co możemy zrobić, to dać z siebie wszystko w tej sytuacji – mówił w przedmeczowej rozmowie dla Polsatu Sport trener Tuomas Sammelvuo.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle została zdziesiątkowana przez kontuzje. Niektórzy siatkarze chociaż nie wrócili do pełni dyspozycji, są zmuszeni grać. Dodatkowo ze względu na urazy obu rozgrywających kędzierzynianie w ostatnim czasie zakontraktowali nowego rozgrywającego – Radosława Gila. – Nie będziemy udawać, że nie mamy problemów. To jasne, że mamy problemy. Z drugiej strony nie chcemy płakać i żałować, podkreślać, że jest tak źle. To, co możemy zrobić, to dać z siebie wszystko w tej sytuacji. Zagrać z sercem, walczyć. Próbować stworzyć sobie możliwości również w tym meczu. Później zobaczymy. Kto rozpocznie ten mecz? Zdecydujemy w ostatnim momencie. Czasami sport jest taki jak teraz. Nie ma czasu na płacz. Musimy walczyć – powiedział w przedmeczowym wywiadzie w Polsacie Sport trener Tuomas Sammelvuo. Hit 5. kolejki PlusLigi zaplanowano na 11 listopada. Z tego względu szkoleniowiec ZAKSY swój wywiad rozpoczął od życzeń dla Polaków z okazji Narodowego Święta Niepodległości.
Nietypowe rozwiązania ZAKSY
Kędzierzynianie do Rzeszowa przyjechali w dziesięcioosobowym składzie. Do dyspozycji trenera teoretycznie są Łukasz Kaczmarek, Radosław Gil, Twan Wiltenburg, Bartosz Bednorz, Aleksander Śliwka, Andreas Takvam, David Smith, Dmytro Paszycki, Erik Shoji i Korneliusz Banach. Bednorz jednak ma problemy z mięśniami brzucha. Z tego względu w wyjściowej szóstce w roli przyjmującego wystąpił Kaczmarek, zaś na ataku zagrał Takvam. W trakcie spotkania siatkarze wymieniali się jednak pozycjami.
Czy szkoleniowiec ZAKSY miał kiedyś podobną sytuację w swojej karierze trenerskiej? – Nie wiem, to nie jest ważne. To, co się stało z nami… Wiele rzeczy stało się w jednym czasie i to powoduje problemy. Ale rozmawiamy tu o problemach, ale spróbujmy mówić o możliwościach. Cały czas rozmawiamy o problemach a to niewiele da. Ważne jest, by reagować jako zespół, dać z siebie to, co najlepsze w tym momencie – zakończył.
W hicie prawdopodobnie nie zagra również przyjmujący Asseco Resovii Rzeszów – Torey DeFalco, który podczas treningu wybił kciuk.
Zobacz również:
Trudny czas dla triumfatorów Ligi Mistrzów
źródło: opr. własne, Polsat Sport