Maciej Kałuża i Filip Brandt awansowali do turnieju głównego Beach Pro Tour Futures, który rozgrywany jest w Warszawie. Polska dwójka w bezpośrednim meczu o awans pokonała Norwegów. Ta sztuka nie udała się parze Czachorowski/Besarab, która uległa Łotyszom.
W eliminacjach wystartowały dwie polskie pary, a awansować do piątkowych zmagań udało się tylko Maciejowi Kałuży i Filipowi Brandtowi. Polska dwójka nie miała łatwej przeprawy z Norwegami, choć rywale trochę ułatwiali im grę, popełniając błędy. Lokken i Henriksveen całkiem nieźle spisywali się jednak w ataku, z czym musieli poradzić sobie Polacy. W pierwszej odsłonie po jednym punkcie zdobyli oni serwisem i blokiem, co w połączeniu z błędami przeciwników pozwoliło im prowadzić i wygrać odsłonę. W kolejnej rywale postawili na zagrywkę, ale tym razem ponownie dały o sobie znać ich błędy. W dodatku Brandt zagrał dwa razy blokiem i to biało-czerwoni cieszyli się z awansu.
Kałuża/Brandt (POL) – Lokken/Henriksveen (NOR) 2:0
(21:18, 21:17)
Zanim do turnieju głównego awansowali Kałuża i Brandt, drugi mecz eliminacyjny rozegrali Aleksander Czachorowski i Artem Besarab. Młoda polska dwójka nie zdołała awansować do dalszych rozgrywek, a na drodze do tego skutecznie stanęła jej dwójka z Łotwy. Rywale od początku spotkania byli bardzo skuteczni w polu zagrywki i w bloku, co pozwoliło im wypracować wysokie prowadzenie (11:6). W kolejnej części meczu gra się wyrównała, ale dystans Łotyszy utrzymywał się, a ci blokiem zamknęli pierwszego seta. Druga odsłona była bardzo wyrównana od początku do samego końca. Biało-czerwoni poprawili serwis, co przełożyło się na resztę elementów. Obie dwójki szły łeb w łeb, a na tablicy wyników najczęściej widniał remis. W samej końcówce Polacy walczyli i bronili kolejne piłki meczowe, jednak rywale zdołali postawić kropkę nad „i”.
Czachorowski/Besarab (POL) – Berzins/Teteris (LAT) 0:2
(15:21, 22:24)
źródło: inf. własna
