Nie było zbyt wiele emocji w drugim meczu półfinałowym Pucharu Polski siatkarzy, który rozgrywany jest w Krakowie. Trefl Gdańsk nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z Jastrzębskim Węglem i dość szybko przegrał 0:3. Jastrzębianie w niedzielę powalczą o to trofeum z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Podobny skład finału miał miejsce dwa lata temu, wówczas górą byli kędzierzynianie. W ubiegłym sezonie rozgrywki o Puchar Polski nie zostały dokończone.
Blok na początku spotkania dał siatkarzom z Jastrzębia-Zdroju dwupunktowe prowadzenie (3:1), to oni lepiej prezentowali się w ofensywie i szybko powiększyli swoją przewagę. Do tego asem serwisowym popisał się Yacine Louati (12:7), ale na to tym samym odpowiedział Mariusz Wlazły (9:12). Jastrzębianie utrzymywali swój dystans, a ich czujna gra w bloku pozwoliła go jeszcze powiększyć (19:13). Gdańszczanie się jednak nie poddawali, dobrze zagrał Karol Urbanowicz (15:20), a kiedy w polu zagrywki pojawił się Kewin Sasak, strata Trefla zmalała do trzech oczek (20:23), ale mocny atak Mohameda Al Hachdadiego zakończył tę odsłonę.
Od dwupunktowego prowadzenia kolejną partię rozpoczęli znów jastrzębianie (3:1), potem trwała walka punkt za punkt. Znów w bloku przypomnieli o sobie siatkarze ze Śląska (13:10), a błąd odbicia po stronie Trefla Gdańsk sprawił, że podopieczni Michała Winiarskiego tracili już cztery punkty (10:14). Swoje na skrzydle cały czas robił Mariusz Wlazły, ręki w ofensywie nie zwalniał także Bartłomiej Lipiński (12:15). Pomimo tego ekipa z Gdańska nie była w stanie zmniejszyć swoich strat, błąd dotknięcia siatki jedynie je zwiększył (13:18). Lukas Kampa sprawiedliwie dzielił piłki w ataku, na środku skuteczny był Jurij Gladyr (21:17), a akcja z prawego skrzydła Al Hachdadiego dała ekipie Andrei Gardiniego setbola (24:18). Tę partię pojedynczym blokiem na swoim vis a vis zakończył Łukasz Wiśniewski.
Również w trzeciej części meczu swoją wysoką skuteczność utrzymywał Al Hachdadi i to jego drużyna cały czas mogła cieszyć się z korzystnego wyniku (6:4). Trefl Gdańsk nie unikał błędów (5:10) i choć przewagę rywali zmniejszył as serwisowy Moritza Reicherta (7:10) i błąd w ataku Wiśniewskiego (10:12), to cały czas w lepszej sytuacji byli gracze z Jastrzębia-Zdroju (14:11). Kiedy jednak w aut zagrał Marokańczyk, mieli oni tylko oczko więcej na swoim koncie (15:14). Jastrzębski Węgiel po pomyłce przeciwników odzyskał swoje prowadzenie (18:15), powiększył je Rafał Szymura (21:17). Do tego dobrze prezentował się Louati i szybko jego zespół miał piłkę meczową (24:19). Całe spotkanie czujnością na siatce zakończył Jurij Gladyr.
MVP: Mohamed Al Hachdadi
Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 3:0
(25:22, 25:18, 25:19)
Zobacz również:
Wyniki Pucharu Polski siatkarzy
źródło: inf. własna