Pierwsze dwa sety w Bydgoszczy zwiastowały zaciętą walkę o awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. Później jednak inicjatywę przejęli siatkarze Cuprum Lubin i rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść. Kolejny mecz będzie już dla Miedziowych potencjalnie trudniejszy, bowiem lubinianie zmierzą się z Treflem Gdańsk.
W meczach pucharowych, w których spotykają się zespoły z innych klas rozgrywkowych często pierwszy set jest prowadzony pod dyktando gospodarzy, a w każdym razie nie widać różnicy, która teoretycznie dzieli obie drużyny.
Pierwsza partia w Bydgoszczy była bardzo wyrównana, szczególnie, że Cuprum Lubin nie jest potentatem PlusLigi, a BKS Visła Proline Bydgoszcz to jeden z kandydatów do awansu z I ligi. W bydgoskiej ekipie ciężar ataku wzięli na siebie Jan Galabov i Damian Wierzbicki, z kolei w szeregach Cuprum Masahiro Sekita dystrybuował piłki w miarę równo do swoich kolegów. Obie taktyki przynosiły niezły efekt, bo prawie do samego końca zespoły szły niemal punkt za punkt. Dopiero w ostatniej fazie seta dwa punkty zdobyte blokiem przez Sekitę pozwoliły Cuprum osiągnąć przewagę, a partię zakończył as serwisowy Kamila Maruszczyka.
W drugim secie obraz gry nie uległ wielkiej zmianie. Obie drużyny grały na wysokim procencie w ataku, ale gospodarze znacznie lepiej przyjmowali, przez to mogli być nieco skuteczniejsi i to spowodowało, że bydgoszczanie mogli śmiało myśleć o doprowadzeniu do remisu w tym meczu. Tak jak poprzednio dobrze grali Galabov i Wierzbicki. Z kolei po stronie lubińskiej dobrze prezentowali się Maruszczyk i Remigiusz Kapica. Zacięty set skończył się zwycięstwem gospodarzy 28:26 i wydawało się, że ten mecz potrwa jeszcze długo.
Tymczasem okazało się, że bydgoszczanie nie są w stanie utrzymać tak wysokiego poziomu gry jak poprzednio. Tym razem to lubinianie przyjmowali bardzo dokładnie, a Visła już nie imponowała tak skutecznością w ataku. Do połowy seta gospodarze trzymali się dzielnie, ale od stanu 16:16 udało im się zdobyć już jedynie dwa punkty. Lubinianie grali konsekwentnie i pewnie wygrali tego seta. Wyglądało na to, że jednak emocje się w tym meczu skończyły.
W czwartym secie Cuprum ruszyło do ataku jeszcze szybciej i po kilku minutach objęło prowadzenie 10:6. Lubinianie lepiej zagrywali i po raz kolejny prezentowali się bardzo dobrze w ataku. Sekita równo rozrzucał piłki a jego koledzy kończyli niemal każdą z nich, dokładając co jakiś czas blok i punkty z zagrywki. Niedługo później było już 20:15 dla Cuprum. Visła nie mogła znaleźć drogi do boiska przeciwnika i kilka piłek później musiała bronić meczboli od stanu 15:24. Bydgoszczanom udało się obronić tylko jednego. Set zakończył się wynikiem 25:16 i tym samym awans do kolejnej rundy awansowali lubinianie.
MVP: Remigiusz Kapica
BKS Visła Proline Bydgoszcz – Cuprum Lubin 1:3
(21:25, 28:26, 18:25, 16:25)
Składy zespołów:
Visła: Galabov (20), Kaźmierczak (4), Yudin (6), Wierzbicki (22), Radziwon (5), Masny, Bonisławski (libero) oraz Gutkowski (1), Sternik (3), Narkowicz, Kwasigroch i Owczarz
Cuprum: Waliński (20), Maruszczyk (13), Sekita (4), Pietraszko (7), Kapica (19), Krage (11), Szymura (libero), Sas (libero) oraz Bociek, Kaźmierczak i Stępień (1)
Zobacz również:
Wyniki Pucharu Polski mężczyzn
źródło: inf. własna