Projekt Warszawa pewnie i zdecydowanie wygrał z drugoligowym zespołem z Torunia 3:0 w 1/4 Pucharu Polski. Tym samym ekipa ze stolicy jako pierwsza drużyna zameldowała się w Final Four Pucharu Polski. Anioły godnie pożegnały się z rozgrywkami. Doświadczenie zdobyte w tym spotkaniu powinno zaprocentować w decydujących rozgrywkach w II lidze.
Dominacja od początku meczu
Początek spotkania należał do Jurija Semeniuka, który po dobrym ataku oraz bloku dał prowadzenie swojej drużynie 4:2. Chwilę później dołożył także asa serwisowego i przewaga warszawian wzrosła do czterech ,,oczek”. Przyjezdni cały czas zwiększali dystans, ale duża zasługa w tym miejscowych, którzy popełniali sporo błędów własnych. Po dwóch autowych atakach Rafała Faryny zrobiło się 7:14. To właśnie przy zagrywkach Bartłomieja Bołądzia torunianie utknęli i nie potrafili zrobić przejścia. Dopiero kiedy reprezentant Polski pomylił się zza linii dziewięciu metrów gospodarze uciekli z niewygodnego dla nich ustawienia. Kiedy dłuższą wymianę zakończył Artur Szalpuk różnica wzrosła do dziesięciu punktów. W końcówce premierowej odsłony spotkania nic się nie zmieniło. Wszystko rozstrzygnął Bołądź serwisem, którego miejscowi nie przyjęli.
KONTYNUACJA DOBREJ GRY
Aż dziewięć błędów własnych oraz tylko 30-sto procentowa skuteczność graczy Krzysztofa Stelmacha miała przełożenie na wynik pierwszej partii. Drugą zaczęli lepiej i po zagraniu Roberta Brzóstowicza prowadzili 5:3. Od tego momentu zaczęło się naprzemienne zdobywanie punktów i dopiero skończona kontra przez Jurija Semeniuka serię tą przerwała (11:11). Na tym siatkarze Projektu nie poprzestali i przy serwisach Igora Grobelnego to oni mieli dwa ,,oczka” przewagi. Kiedy Semeniuk dołożył jeszcze asa serwisowego na tablicy wyników zrobiło się 15:12. Plusligowcy w połowie seta przyspieszyli i od razu miało to przełożenie na wynik. W bardzo krótkim czasie ich prowadzenie wzrosło do pięciu punktów i mogli grać spokojnie. Potem skuteczny blok dołożył jeszcze Andrzej Wrona, a kolejny dobry serwis posłał Bartłomiej Bołądź i sytuacja zaczynała przypominać tą z pierwszego seta. Punkt na wagę wygrania tej partii zdobył Linus Weber ustawiając skuteczny blok.
UDANE ZAKOŃCZENIE
Na początku trzeciej części meczu wynik oscylował wokół remisu. Dopiero po dwóch asach serwisowych w wykonaniu Igora Grobelnego sytuacja się zmieniła (7:4). Czas wzięty przez trenera Stelmacha na niewiele się zdał, gdyż po powrocie na boisko ponownie zapunktowali przyjezdni. Warszawianie byli drużyną zdecydowanie lepszą i gdy trzeba było włączyć wyższy bieg to to następowało. Najwięcej dobrego działo się u nich w polu serwisowym i to zagrywką budowali sobie prowadzenie. Przy serwisie Jurija Semeniuka rozstrzygnęli losy rywalizacji. Ukrainiec posłał dwa asy, a dodatkowo torunianie nie potrafili wyprowadzić skutecznego ataku i różnica wzrosła do dziesięciu ,,oczek”. Trener Graban zaczął rotować składem i wprowadził zmienników. Po skończeniu kontry przez Grobelnego oraz autowym ataku Jakuba Skadorwy było już 11:23. Po serwisie w siatkę Skadorwy gracze Projektu mogli się cieszyć z wygranej 3:0 i awansu do półfinału Tauron Pucharu Polski, gdzie czekać na nich będzie zwycięzca pary CM Soleus Klub Sportowy Rudziniec – Aluron CMC Warta Zawiercie.
CUK Anioły Toruń – Projekt Warszawa 0:3
(14:25, 18:25, 12:25)
Składy zespołów:
Anioły: Kalinowski (3), Faryna (2), Stolc (7), Mesa (6) Sternik (2), Brzóstowicz (4), Podborączyński (libero) oraz Grzona (1), Walawander (1), Pawlak (1), Skadorwa (1), Zimoń, Detmer (libero)
Projekt: Firlej, Wrona (5), Bołądź (10), Semeniuk (10), Szalpuk (11), Grobelny (10), Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk, Stępień, Averill, Weber (3), Borkowski
Zobacz również:
Wyniki 1/4 Puchar Polski mężczyzn
źródło: inf. własna