Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Puchar Polski > PP M: Krispol walczył, ale wygrali Czarni

PP M: Krispol walczył, ale wygrali Czarni

fot. Klaudia Piwowarczyk

Chociaż otwarcie meczu we Wrześni należało do gospodarzy, Krispol nie zdołał pokonać rywala z PlusLigi. Po wyraźnie przegranym pierwszym secie Czarni przejęli inicjatywę w dwóch kolejnych partiach. Czwarta odsłona ponownie grana była pod dyktando Krispolu. Pierwszoligowiec w tie-breaku nie zdołał jednak postawić kropki nad i, przez co odpadł z rozgrywek.

Spotkanie we Wrześni skutecznym atakiem otworzył Jose Ademar Santana. Gospodarze dobrze ustawiali blok i szybko odskoczyli na 4:1. W kolejnych akcjach nie brakowało błędów w polu zagrywki (10:7). Ataki kończył Mateusz Linda, a gdy Konrad Jankowski zablokował Lemańskiego o czas poprosił trener Bednaruk (12:7). W kolejnych akcjach wciąż na siatce górowali gospodarze, dystans utrzymywał się (15:9). W dalszej fazie seta punktować zaczął Daniel Gąsior (16:11). Chociaż pierwszoligowcowi zdarzało się popełniać błędy w ataku, Czarni nie mieli argumentów, by zniwelować straty. Po nieudanym ataku Bergera kolejną przerwę wykorzystał szkoleniowiec przyjezdnych (19:12). Mimo interwencji trenera w szeregach Czarnych wciąż mnożyły się błędy (22:14). Atak Roberta Brzóstowicza dał serię piłek setowych gospodarzom, a kropkę nad i postawił asem Linda.

Otwarcie drugiego seta było zacięte. Dopiero skuteczne ataki Sebastiana Wardy i as Pawła Rusina pozwoliły Czarnym wyjść na prowadzenie 6:3. Dopiero atak Mateusza Łysikowskiego przerwał passę rywali (4:6). Gdy zablokowany został Linda o czas poprosił trener Kardas (4:8). W kolejnych akcjach skutecznie atakował Paweł Rusin, a kolejną serię Czarnych zakończył atakiem Adrian Kopij (7:12). Goście wykorzystywali kontrataki, dystans powiększał się (8:14). Po udanym zagraniu Rusina drugi raz przerwę wykorzystał szkoleniowiec Krispolu (8:16). W kolejnej akcji Gąsior dołożył asa. Niemoc gospodarzy trwała, przy stanie 10:20 trener Kardas zdecydował się na podwójną zmianę. W końcówce punkty padały głównie po błędach. Blok na Pawle Cieśliku i atak z przechodzącej piłki Rusina dały ostatnie punkty przyjezdnym.

Po asie Bartłomieja Lemańskiego Czarni prowadzili 2:0 na początku trzeciej odsłony, ale po serii błędów to Krispol miał jeden punkt przewagi (4:3). Kolejne akcje toczyły się punkt za punkt. Dopiero atak Aleksandra Bergera i nieudane zagranie Jankowskiego pozwoliły Czarnym odbudować przewagę (8:10). Gospodarze ponownie zaczęli mieć problemy z przyjęciem, po bloku na Kopiju o czas poprosił trener Kardas (8:12). W kolejnych akcjach radomianie kontynuowali skuteczną grę. Dopiero atak Łysikowskiego i as tego zawodnika pozwoliły zmniejszyć nieco straty (14:16). Wrześnianie nie byli w stanie kontynuować skutecznej gry. Dobrze na siatce grał Warda, po bloku na Łysikowskim kolejny raz interweniował szkoleniowiec Krispolu (17:22). Po ataku Gąsiora Czarni mieli kolejne szanse na zakończenie seta (19:24). As Łysikowskiego skłonił jeszcze trenera gości do poproszenia o czas (21:24). Po przerwie przez środek zaatakował Lemański, kończąc seta.

Z nową energią w czwartą partię weszli gospodarze, ataki kończył Łysikowski (7:4). W szeregach radomian zaczęły mnożyć się błędy, po nieudanym ataku Rusina o czas poprosił trener Bednaruk (10:6). Z czasem wciąż to wrześnianie górowali na siatce, a gdy zagrywkę dołożył Kopij, drugi raz interweniował radomski szkoleniowiec (14:7). Raz za razem punktował Łysikowski. Na zagrania rywala starali się odpowiadać Gąsior i Berger (19:13). Mimo wyraźnej przewagi Krispol utrzymywał koncentrację. W decydującą fazę seta gospodarze wchodzili z dziesięciopunktową przewagą. Czarni zdołali obronić pierwszą piłkę setową, ale w kolejnej akcji to Kopij zdobył punkt, doprowadzając do tie-breaka.

Początek decydującej odsłony należał do gości (1:3). Radomianie kończyli kolejne ataki, po udanej kontrze Gąsiora o czas poprosił trener Kardas (3:7). Podczas zmiany stron Czarni prowadzili 8:4. W kolejnych akcjach Krispol starał się walczyć, jednak wciąż sytuację na boisku kontrolowali goście. Atak Gąsiora dał dziesiąty punkt radomianom (6:10). Po asie Kopija przerwę wykorzystał jeszcze Jakub Bednaruk (8:11). W kolejnej akcji przyjmujący popełnił błąd. Kolejne bloki dobrze ustawiał Berger, gdy zatrzymany został Linda, przyjezdni mieli kolejne piłki meczowe. Gospodarze przedłużyli nieco grę, jednak ostatni punkt padł po bloku na atakującym Krispolu.

MVP: Aleksander Berger

Krispol Września – Cerrad Enea Czarni Radom 2:3
(25:16, 13:25, 21:25, 25:15, 10:15)

Składy zespołów:
Krispol: Łysikowski (19), Kopij (14), Lipiński (2), Jankowski (10), Brzóstowicz (5), Linda (18), Zieliński (libero) oraz Wachowicz, Rymarski, Cieślik i Bączek (1)
Czarni: Warda (8), Kędzierski (1), Berger (22), Gąsior (16), Lemański (5), Santana (4), Masłowski (libero) oraz Firszt i Rusin (14)

Zobacz również:
Wyniki Pucharu Polski mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Puchar Polski

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-12-22

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved