Bez niespodzianki obyło się w Szczecinie, gdzie w ramach Pucharu Polski drugoligowa Błyskawica podejmowała, mającą aspiracje do gry w PlusLidze, LUK Politechnikę Lublin. Grający w rezerwowym składzie goście pewnie wygrali 3:0, a gospodarze w żadnym z setów nie przekroczyli bariery 20 oczek.
Tak się składa, że zarówno Stalpro Błyskawica Szczecin, jak i LUK Politechnika Lublin w minionych tygodniach walczyły z koronawirusem. Powoli jednak wracają do ligowej walki, a w środowe popołudnie zmierzyły się w ramach rywalizacji w Pucharze Polski. Faworytem starcia byli lublinianie, a dla szczecinian już sama możliwość gry z rywalem z zaplecza PlusLigi była sporym wydarzeniem. Mecz pucharowy był doskonałą okazją do gry dla zawodników Politechniki, którzy wcześniej zbyt często nie pojawiali się na parkiecie. Stąd też w pierwszym składzie wyszli między innymi Kamil Durski, Jędrzej Goss, Kamil Szaniawski czy powracający do gry po kontuzji Paweł Rusin.
Początek pierwszej partii był wyrównany, ale dość szybko goście zaczęli wypracowywać sobie przewagę (10:6). Bartłomiej Sikorski na spółkę z Damianem Markiewiczem próbowali poderwać Błyskawicę do walki, ale po asie serwisowym Kamila Durskiego Politechnika prowadziła już pięcioma oczkami. Podopieczni Mateusza Sylli zbliżyli się na 11:14, ale w kolejnych minutach przyjezdni dyktowali warunki gry. Mimo że przytrafiały im się błędy, a czasami brakowało im koncentracji, to oczka zdobywane między innymi przez Konrada Stajera i Jędrzeja Gossa przybliżały ich do wygranej. Ostatecznie premierowa odsłona padła ich łupem 25:19.
W drugiej partii goście poszli za ciosem. Ich dwa szczelne bloki sprawiły, że szybko zaczęli uciekać rywalom. Błyskawica miała kłopoty w przyjęciu, a to przekładało się na jej niemoc na siatce. Natomiast lublinianie z akcji na akcję grali coraz pewniej. Swoje w ataku robił Paweł Rusin, a przewaga faworytów rosła z akcji na akcję (18:8). Pojedyncze udane zagrania gospodarzy nie odmieniły obrazu gry w tej części meczu. Ostatecznie nierówna walka zakończyła się przy stanie 25:12.
Szczecinianie poderwali się do walki w trzecim secie. Do stanu 6:7 dotrzymywali kroku przeciwnikom, ale później uwidoczniła się przewaga Politechniki na siatce, a to zaowocowało prowadzeniem 11:7. Adam Kurpik próbował poderwać do boju gospodarzy, ale zbliżyli się oni do rywali tylko na 12:14. W kolejnych minutach udanymi rozegraniami popisywał się Grzegorz Pająk, a podopieczni Macieja Kołodziejczyka pewnie kroczyli do wygranej. Mimo że nie uniknęli błędów, to ich przewaga była tak duża, że pewnie triumfowali 25:17 i zameldowali się w kolejnej rundzie Pucharu Polski.
Stalpro Błyskawica Szczecin – Luk Politechnika Lublin 0:3
(19:25, 12:25, 17:25)
Zobacz również:
Wyniki Pucharu Polski mężczyzn
źródło: inf. własna
