Tylko trzech spotkań potrzebowali siatkarze MKS-u Będzin, aby moc się cieszyć z wygrania TAURON 1 Ligi. W trzecim meczu do połowy dwóch pierwszych setów trwała wyrównana walka, natomiast końcówki należały do gospodarzy W trzeciej partii przypieczętowali swoją dominację, zarówno w sezonie zasadniczym, jak i w fazie play-off. Wygrana w TAURON 1 Lidze promuje ich w sezonie 2024/2025 do gry w PlusLidze. Jeżeli tylko spełnią warunki formalne i licencyjne to zapewne to Będzin będzie w przyszłym sezonie nowym/starym miastem na mapie PlusLigi.
Końcówki dla gospodarzy
Lepiej w spotkanie weszli goście, którzy po skończeniu kontry przez Szymona Romacia prowadzili 4:1. Chwilę później zawodnik ten został zablokowany i miejscowym pozostał do odrobienia tylko punkt. Będzinianie po nerwowym początku z biegiem trwania seta wyraźnie się rozluźnili i zaczęli wchodzić na swój poziom gry. Doprowadziło to najpierw do wyrównania, a następnie do wyjścia na prowadzenie. Przez dłuższy czas utrzymywał się wynik remisowy i nikt nie potrafił wypracować sobie choćby dwupunktowej przewagi. Dopiero po wygraniu dłuższej wymiany przez Mateusza Rećko było 18:16. Po ataku Grzegorza Pająka powiększyli ją do czterech ,,oczek” i choć bielszczanie zbliżyli się na 2 punkty to końcówka premierowej odsłony spotkania należała do ekipy trenera Wojciecha Serafina. To oni zdobyli trzy ostatnie punkty wygrywając pierwsza partię do 20.
Od początku drugiego seta na dwupunktowej przewadze byli będzinianie. Po wykorzystanej kontrze przez Adriana Kopija zrobiło się po 5, a kiedy zawodnik ten trafił ponownie to przyjezdni mieli dwa punkty więcej. Goście próbowali uciekać swoim rywalom, ale każde wyjście na dwupunktową przewagę było szybko niwelowane. Po asie serwisowym Romacia było 13:11, niemniej trzy kolejne punkty zdobyli gracze MKS-u i sytuacja na boisku odwróciła się. Oba zespoły grały nerwowo, ale toczyła się wyrównana walka. Ponownie w końcówce seta miejscowi wrzucili wyższy bieg i w jednym ustawieniu odskoczyli na trzy ,,oczka”. Stało się to za sprawą dobrych zagrywek Bartosza Pietruczuka (20:17). Ponownie w końcówce seta siatkarze BBTS-u nawiązali kontakt punktowy, ale po fatalnej zagrywce Szymona Berezy byli o seta od porażki nie tylko w tym meczu, ale przegrania całego finału.
Będzinianie ze złotymi medalami
W trzeciej części gospodarze chcieli postawić kropkę nad ,,i” i po ataku Bartosza Pietruczuka prowadzili 5:2. Po wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Łukasza Swodczyka dystans jeszcze wzrósł i wydawało się, że będzinianie nie oddadzą już tej przewagi. Po bloku Swodczyka różnica wynosiła już sześć ,,oczek”, a czasu na odrabianie strat było coraz mniej. Bielszczanie popełniali błędy, przestali kończyć swoje ataki, a pomału tracili wiarę, że są w stanie jeszcze cokolwiek w tej rywalizacji zmienić. Po ataku z drugiej piłki Brandona Koppersa było 18:11, a końcówka po raz kolejny należała do nich. Stale zwiększali przewagę, a z każdą akcję byli bliżej od wymarzonego celu. Po przestrzelonym zagraniu przez Radosława Puczkowskiego mieli aż dziewięć meczboli. Ostatni punkt zdobył Jakub Olszewski. Siatkarze MKS-u Będzin wraz z kibicami mogli się cieszyć ze zdobycia złotych medali w TAURON 1 Lidze, co promuje ich do gry w przyszłym sezonie w PlusLidze.
MVP: Mateusz Rećko
MKS Będzin – BBTS Bielsko Biała 3:0
(25:20, 25:23, 25:16)
Składy zespołów:
MKS Będzin: Koppers (11), Rećko (11), Siwicki (1), Swodczyk (10), Depowski(1), Pająk (3), Olenderek (L) oraz Olszewski, Kaliszuk, Ratajczak (1), Pietruczuk (6), Majcherski, Krawiecki i Popiela (1).
BBTS Bielsko-Biała: B. Zawalski (2), M. Zawalski (4), Dębski (4), Bereza, Romać (13), Kopij (8), Fijałek (L) oraz Siek (1), Janus, Buczkowski, Prokopiuk, Biniek i Pszczoła.
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna