Faza ćwierćfinałowa PreZero Grand Prix PLS już dobiega końca. Poznaliśmy już trójkę półfinalistów. Do BKS-u i Chemika dołączyły siatkarki #VolleyWrocław, które niespodziewanie męczyły się z ITA TOOLS Stalą Mielec. Faworytki wygrały pierwszego seta, ale w kolejnym rywalki okazały się lepsze W tie-breaku sensacja była blisko, a wrocławianki wygrały dopiero na przewagi. W ostatnim ćwierćfinale UNI Opole zagrało z Budowlanymi Łódź. Lepsze w trzech setach okazały się opolanki i to one utworzą parę półfinałową z #VolleyWrocław.
SENSACJA BYŁA BLISKO
W mecz lepiej weszły wrocławianki, które lepiej prezentowały się na piasku. Przy zagrywce Agnieszki Wołoszyn były 4:0. Po stronie zespołu z Mielca dobrze prezentowała się Emilia Mucha, ale to rywalki nadal prowadziły 5:4. Rywalki wyrównały na 6:6, ale po stronie #VolleyWrocław skuteczna była Magdalena Saad. Dobra zagrywka Sylwii Kucharskiej dała mielczankom pierwsze prowadzenie w tej partii (11:10),ale szybko wyrównała Agata Wawrzyńczyk. Faworytki wróciły do swojej dobrej gry, dobrze grały i w defensywie i ofensywie (16:12). Obie ekipy popełniały sporo błędów, ale cały czas to wrocławianki były z przodu. Kontrolowały boiskowe wydarzenia, prowadziły 23;17. Nieskończone ataki oraz błędy własne wrocławianek pozwoliły mielczankom zbliżyć się na 21:24. Seta zakończył atak Agaty Wawrzyńczyk.
W drugiego seta lepiej weszły zawodniczki Stali Mielec (5:0). Dopiero Agata Wawrzynczyk udanym atakiem otworzyła konto punktowe #VolleyWrocław udanymi atakami (2;5). Mielczanki wydawały się zmierzać do tie-breaka, prowadziły 12:7. Wrocławianki popełniały zdecydowanie za dużo błędów własnych. As serwisowy dał siatkarkom Stali prowadzenie 16:9, spokojnie kontrolowały one boiskowe wydarzenia, prezentowały się zdecydowanie lepiej w każdym elemencie (18:11). Wrocławianki walczyły jednak do końca, zagrywką popracowała Magdalena Saad, do tego doszły skończone ataki i błędy w ataku rywalek (19:19). Zagrywką odpowiedziała Emilia Mucha (21:19). Po udanym ataku Stal miała piłki setowe (24:20). Atakowała jeszcze Wawrzyńczyk. W kolejnej akcji mielczanki doprowadziły jednak do tie-breaka.
W tie-breaku ciężar gry na początku wzięła na siebie Magdalena Saad (2:0). Mielczanki jednak wyrównały bardzo szybko, a błąd Wawrzyńczyk dał prowadzenie Stali. Miękkie ataki wrocławianek nie sprawiały problemu mieleckiej defensywie, a nieskuteczne ataki Magdaleny Saad dał Stali wynik 6:3. Błędy w ataku mielczanek pozwoliły rywalkom nieco się zbliżyć. Po akcji Wawrzyńczyk różnica wynosiła już tylko punkt (7:8). Błąd w ataku mielczanek dał remis 9:9. Blok dał mielczankom wynik 12;10. Wrocławianki wyrównały na 13:13 i po chwili miały piłkę meczową. Ostatecznie graliśmy na przewagi, a wygraną wrocławiankom dał błąd Emilii Muchy.
#VolleyWrocław – ITA TOOLS Stal Mielec 2:1
(25:21, 21:25, 20;18)
OPOLANKI LEPSZE
W mecz lepiej weszły opolanki, ale łodzianki szybko wyszły na prowadzenie, zagrywką pracowała May, a dodatkowo zadziałał blok. Rywalki także popełniały błędy (9:3). Opolanki jednak czujnie zagrały na siatce odrabiając od razu dwa oczka, asa dołożyła Górska (8:9). Łodzianki jednak odbudowały prowadzenie, atak May i zagrywka Martyny Łazowskiej dała im już wynik 14:9. Opolanki po udanym ataku zbliżyły się na 13:16. Udane zagrania Łazowskiej i May dały jednak Grot Budowlanym wynik 20:14. W końcówce opolanki odrobiły sporo strat przy zagrywce Górskiej (22:24). Ostatecznie kiwka McKenzie May zakończyła seta.
Na początku drugiej partii opolanki zbudowały sobie dwupunktową przewagę, a po udanym ataku było już 5:2. Opolanki utrzymywały prowadzenie, po udanym bloku było 9:6. Grot Budowlani wróciły do gry i za sprawą asa serwisowego Adrianny Kukulskiej wyrównały na 9:9. Zawodniczka ta spędziła kilka chwil w polu zagrywki, łodzianki kończyły ataki i przeważały 11:9. Skuteczna na siatce była Kukulska, której gra mogła się podobać (14:11), dobrą zagrywkę dołożyła Martyna Łazowska (18:12). Nieco zacięła się w swojej grze May, co wykorzystały opolanki (19:19). Walki po obu stronach nie brakowało (23:23). Ostatecznie gra toczyła się na przewagi, a lepsze okazały się opolanki doprowadzając do tie-breaka.
Początek tie-breaka był wyrównany. Opolanki odskoczyły na 4:2, ale Budowlane szybko wyrównały. Blok na Kukulskiej pozwolił opolankom odbudować przewagę (6:4). Opolanki zaprezentowały lepszą siatkówkę, odskoczyły na 10:5, a po udanym ataku było już 12:6. Zagrywka dała zawodniczkom UNI piłki meczowe (14:16). W kolejnej akcji udanym atakiem zawodniczki z Opola zakończyły mecz.
Uni Opole – Grot Budowlani Łódź 2:1
(22:25, 27:25, 15:6)
źródło: inf. własna