Skra Bełchatów od lat stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych klubów w PlusLidze. Przez lata przewinęły się przez nią wielkie nazwiska reprezentacyjne i nie tylko. Jest to również klub z największą ilością medali. Pomimo bardzo słabego sezonu 2022/23 oraz kiepskiej klasyfikacji w aktualnej tabeli, sponsor tytularny postanowił zainwestować w klub ogromne pieniądze. Czy to wystarczy, żeby zabezpieczyć kontrakty i zbudować drużynę marzeń?
Konflikty wewnętrzne
Początkiem złej passy w klubie określa się wewnętrzne konflikty w zarządzie. W ubiegłym sezonie klub ostatecznie pożegnał się z wieloletnim prezesem, Konradem Piechockim. Brak porozumienia w zarządzie oraz we współpracy ze sponsorami skutkował zamrożeniem pieniędzy, co przełożyło się na problemy klubu. To z kolei doprowadziło w ubiegłym sezonie do najgorszego w historii Skry wyniku i brak awansu do fazy play-off.
Wielkie zmiany
W międzyczasie na sezon 2023/24 zbudowano zupełnie nową drużynę, w której jedynym stałym ogniwem na boisku pozostał kapitan – Grzegorz Łomacz. Skra w chwili obecnej znajduje się mniej więcej w połowie tabeli, zajmując 7. pozycję. To duży progres, a jednocześnie wielkie rozczarowanie, bo po zeszłorocznej porażce liczono na powrót do strefy medalowej. Kolejnym krokiem było powołanie nowego prezesa, którym został Wiesław Deryło. Za tą decyzją przyszły również deklaracje sponsorów.
Zastrzyk gotówki
Stabilizacja sytuacji w zarządzie sprawiła, że tytularny sponsor postanowił przedłużyć kontrakt z klubem i zainwestować raz jeszcze ogromną kwotę 12mln zł. Taki budżet ma dać nadzieję na pozyskanie wielu kluczowych nazwisk i utrzymanie dobrze prezentujących się w tym sezonie zawodników. Całkowite przebudowanie zespołu ma w tej chwili nie być konieczne, ale zespół na pewno wymaga wzmocnienia, aby w kolejnych latach zawalczyć o najwyższe pozycje.
Rewolucja, ale z rozsądkiem
Wiadomo, że trwają już negocjacje z Grzegorzem Łomaczem. Klub będzie też najpewniej chciał przedłużyć kontrakty z Dawidem Konarskim, Benjaminem Diezem czy Adrianem Aciobanitei. Niektóre rozmowy są już bliskie sukcesu, więc lada dzień możemy usłyszeć o pierwszych podpisanych oficjalnie kontraktach. Zmiany są ważnym elementem budowania zespołu na kolejny sezon, ale klub za wszelką cenę chce uniknąć sytuacji sprzed roku i wymiany niemalże 100% drużyny.
Zobacz również:
źródło: inf. własna
