Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PlusLiga: Kolejna bolesna porażka Asseco Resovii. Rośnie czarny koń rozgrywek?

PlusLiga: Kolejna bolesna porażka Asseco Resovii. Rośnie czarny koń rozgrywek?

fot. PressFocus

Asseco Resovia Rzeszów przegrała z Steam Hemarpol Norwidem Częstochowa 2:3. Mecz lepiej zaczęli goście, którzy rozstrzygnęli na swoją korzyść pierwszą partię spotkania. W kolejnych dwóch górą byli siatkarze z Podkarpacia. Częstochowianie odwrócili losy czwartej odsłony, wygrali ją na przewagi i poszli za ciosem. W tie-breaku przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść i wyjechali z Podpromia z dwoma punktami. To kolejna bolesna porażka rzeszowian i kolejny wygrany z faworytem tie-break Norwida.

D JAK DEMOLKA

Rezultat spotkania blokiem otworzył Karol Kłos, jednak w pierwszych akcjach prym wiodła drużyna gości (3:1). Chwilę później kolejnym blokiem popisał się Kłos, lecz w następnej wymianie tym samym odpłacił się Sebastian Adamczyk. Po następnych punktach zdobytych blokiem przez Adamczyka i Indry, szkoleniowiec rzeszowian poprosił o czas (7:3). As serwisowy Lipińskiego podwyższył prowadzenie jego zespołu na 11:6. W połowie seta przebudził się jednak Stephen Boyer, który serią dał nadzieje lokalnym kibicom (12:10). Osamotniony Francuz niewiele mógł wskórać przy tak dysponowanych rywalach. Drużyna spod Jasnej Góry z każdą minutą czuła się coraz pewniej. Po kolejnym asie Seweryna Lipińskiego było już 18:12. Świetną końcówkę rozegrał Patrik Indra, prowadząc gości do wygranej 25:17.

WOJNA NERWÓW

Wraz z początkiem drugiego seta częstochowianie rozhulali się w bloku. Punkt w tym elemencie zdobył Indra, a kolejnej wymianie Adamczyk. Seria Lipińskiego dała gościom prowadzenie 5:2. Po bloku Daniela Popieli na francuskim atakującym drużyna przyjezdna prowadziła już 9:5, lecz w grze gospodarzy dalej utrzymywał Boyer. Podciąć skrzydła rywalom próbował jeszcze Bartosz Bednorz, serwując gościom blok i asa. Kapitalnie zagrał też Dawid Woch, który wywalczył dla rzeszowian punkt kontaktowy (15:16). Przy stanie 19:17 poddenerwowany trener Cezar Douglas Silva poprosił o czas. Emocjonująca końcówka obfitowała w imponujące bloki, a ostatecznie wojnę nerwów lepiej zniosła Asseco Resovia Rzeszów, wygrywając 25:23.

KRÓL BOYER!

W trzecim secie grę gości w pojedynkę ciągnął Indra, zaś po drugiej stronie siatki błyszczał Boyer, któremu wtórował Bednorz (4:2, 4:4, 6:4). Swoje zaczął robić również Lukas Vasina. W kolejnych minutach kilkupunktowa różnica na korzyść rzeszowian stale się utrzymywała (12:8). Po stronie zespołu z Częstochowy brakowało skuteczności w ataku i Ebadipoura z pierwszej części spotkania. Blokiem w połowie popisali się również Gregor Ropret oraz Lukas Vasina (16:10). Koncertowej grze gospodarzy nie było końca (21:14), a wyrazem zadowolenia była doskonała atmosfera na trybunach. Wynik seta trzema asami serwisowymi zamknął Stephen Boyer – 25:15.

DO OSTATNIEGO TCHU

Czwarta część spotkania rozpoczęła się od prowadzenia zespołu z Częstochowy 3:1. Chwilę później był już remis po 4. Grający o być albo nie być goście zmuszeni byli postawić wszystko na jedną kartę. Efektem była wyrównana gra punkt za punkt, w której nie pozwalano rywalom na zbyt wiele (8:8). Chwilę później blokiem popisali się Woch, Kłos oraz Boyer, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie (11:8). Ciężar gry w decydującym momencie wziął na siebie Daniel Popiela. Do środkowego dołączył Milad Ebadipour, po którego ataku z przechodzącej był remis po 15. Kolejna skończona piłka przez Irańczyka wytrąciła z równowagi trenera Tuomasa Sammelvuo, który poprosił o czas. Zryw częstochowian został szybko przerwany przez gospodarzy. Druga w meczu wojna nerwów zakończyła się z korzyścią dla gości, a bohaterem ponownie okazał się Indra – 30:28.

Tie-breaka od popsutej zagrywki rozpoczął Vasina. Błędy w polu serwisowym okazały się zmorą ostatniej części wtorkowego spotkania, a wyrównanej grze nie było końca (3:3, 5:5, 8:8). Po bloku Adamczyka goście wyszli na dwupunktowe prowadzenie 12:10. Czasy dla szkoleniowca gospodarzy przyniosły skutek, lecz chwilę później ostateczny cios zadał Ebadipour – 15:12.

MVP: Patrik Indra

Asseco Resovia Rzeszów – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 2:3
(17:25, 25:23, 25:15, 28:30, 12:15)

Składy zespołów:
Resovia: Woch (8), Kłos (7), Boyer (26), Bednorz (21), Vasina (16), Kozub, Zatorski (libero) oraz Niemiec (1), Ropret (3), Cebulj, Sapiński
Norwid: Lipiński (10), Isaascon (2), Popiela (12), Ebadipour (17), Indra (28), Adamczyk (12), Makoś (libero) oraz Borkowski (2), Radziwon, Kowalski, Kogut

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-10-22

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved