Zgodnie z deklaracją premiera rządu RP Mateusza Morawieckiego, od poniedziałku 18 maja będzie można wznowić treningi w hali. O tym, ile osób będzie mogło uczestniczyć w treningu, decydować będzie powierzchnia hali. Powrót siatkówki i innych gier halowych wydaje się być coraz bliższy. Zwiększony został także limit osób na boiskach znajdujących się na otwartej przestrzeni, czyli m.in. boiskach do siatkówki plażowej.
Oczywiście wszystkie deklaracje premiera rządu RP muszą znaleźć odzwierciedlenie w rozporządzeniu, jednak wynika na to, że sport powoli może wracać w Polsce do życia. Zgodnie z tym, co usłyszeliśmy na konferencji prasowej, od poniedziałku będą mogły odbywać się treningi w hali, zwiększony zostanie również limit osób mogących przebywać na boisku na otwartej przestrzeni.
Od 18 maja w hali sportowej do 300 m2 przebywać będzie mogło 12 osób trenujących plus trener. W hali do 800 m2 będzie to już 16 osób i dwóch trenerów. W hali do 1000 m2 będzie mogło jednocześnie przebywać 24 trenujących i dwóch trenerów. W największych halach o powierzchni większej niż 1000 m2 dopuszczony będzie trening 32 osób i trzech trenerów.
Oznacza to, że drużyny siatkówki mogą powoli wracać do treningów, zwłaszcza drużyny młodzieżowe, które w sierpniu i wrześniu zgodnie z decyzją Polskiego Związku Piłki Siatkowej kończyć będą jeszcze młodzieżowe mistrzostwa Polski. Trudno sobie jednak wyobrazić zawody minisiatkówki na skalę ogólnopolską (finały Kinder Sport) czy nawet skalę wojewódzką – tam zazwyczaj w hali przebywa dużo więcej osób.
OD jakiegoś czasu treningi wznowili już siatkarze i siatkarki plażowi. Od poniedziałku wzrosnąć ma limit osób przebywających na obiektach sportowych na otwartej przestrzeni. Ma to być 14 osób plus dwóch trenerów, co pozwoli już na rozegranie pierwszych, niewielkich turniejów. W rozporządzeniu powinny zostać określone zasady bezpieczeństwa epidemicznego, które muszą zostać spełnione w trakcie treningów w hali i na boiskach siatkówki plażowej.
źródło: inf. własna
