W piątkowy wieczór VfB Friedrichshafen, w którym występują Michał Superlak i Jan Fornal, zmierzył się z Berlin Recycling Volley, którego libero jest od 2019 roku Adam Kowalski. Spotkanie, zapowiadane jako hit kolejki, okazało się jednostronne. Zespół BR Volleys wygrał 3:0 z drużyną VfB Friedrichshafen.
Berlińczycy górą
Od początku meczu można było odnieść wrażenie, że gracze z Friedrichshafen są wolniejsi od przeciwników. Berlińczycy szybko zyskali przewagę (11:6, 12:7). Później wprawdzie rywale dogonili wynik, ale ten zryw okazał się chwilowy. Po zagrywce Johannesa Tille BR Volley odzyskało trzy punkty przewagi (21:18), a ostatecznie wygrało 25:21.
W drugim secie obraz gry nie zmienił się. Gracze BR Volleys grali równo, nie pozwalając przeciwnikom na dogonienie wyniku. Finalnie zwyciężyli 25:19 i byli już tylko o krok od wygranej w meczu. W trzeciej odsłonie wyrównana gra toczyła się do połowy seta. Ważna okazała się mocna zagrywka Rubena Schotta, dzięki której BR Volleys wyszło na prowadzenie 20:15. Kropkę nad i postawił Timothee Carle, a BR Volleys wygrało 25:20 i cały mecz 3:0.
W zwycięskim zespole na boisku zabrakło libero Adama Kowalskiego. W ekipie VfB wystąpili natomiast Michał Superlak i Jan Fornal. Obaj zdobyli po 10 punktów. Superlak atakował ze skutecznością 42%, zaś Fornal ze skutecznością44%. Dołożył również przyjęcie na poziomie 47%. To jednak nie wystarczyło, aby pokonać dobrze dysponowanych rywali.
– Wykonaliśmy wiele dobrych akcji, zwłaszcza w ataku. Ale ogólnie mam wrażenie, że nigdy nie wierzyliśmy, że możemy ten mecz wygrać – powiedział rozczarowany trener Mark Lebedew. – Kiedy wykonaliśmy dobry ruch, przestaliśmy walczyć, jakby wystarczyły dwa punkty straty. A to nie jest to, czego chcemy.
VfB Friedrichshafen – Berlin Recycling Volleys 0:3
(21:25, 19:25, 20:25)
Zobacz również:
Wyniki i tabela niemieckiej ekstraklasy mężczyzn
źródło: inf. własna, volleyball-bundesliga.de