Zbiórki darów i pieniędzy, przekazywanie dochodu ze sprzedanych biletów, oddawanie mieszkań uchodźcom wojennym, a nawet premii – tak kluby Tauron Ligi i PlusLigi wspierają Ukrainę. Polska siatkówka wspiera napadnięta Ukrainę od początku wojny. PZPS jako pierwszy wystąpił z wnioskiem o odebranie Rosji mistrzostw świata i usunięcie jej z międzynarodowych imprez. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle kategorycznie odmówiła gry przeciwko Dynamu Moskwa, co na pewno wpłynęło na decyzję o wykluczeniu rosyjskich klubów z tych rozgrywek.
PZPS pomaga też w akcjach humanitarnych. Fundacja „Polska Siatkówka” prowadzi zbiórkę pieniędzy, a związek koordynuje akcję zbierania siatek, które posłużą do maskowania, a sama kupi 120 kg siatki.
PZPS, SMS-y ze Spały i Szczyrku oraz SOS-y przekazują ubrania, odżywki, ale i apteczki. Dzięki wsparciu federacji łatwiej było ściągnąć do kraju Polaków pracujących w ukraińskich klubach. Razem z nimi przyjechał Bośniak Alen Didović, grający w drużynie Epicentr-Podolany Gródek razem z Arturem Szalpukiem. Mistrz świata z 2018 roku jeździł na granicę z pomocą dla Ukraińców. – Chcieliśmy podziękować Bieszczadzkiemu Oddziałowi Straży Granicznej, za pomoc, jakiej nam udzielił – mówi Janusz Uznański, dyrektor operacyjny PZPS-u. Związek wsparł też fundację Herosi, która sprowadziła do Polski dzieci leczone onkologicznie, a także pomógł w ściągnięciu z Ukrainy sędzi siatkówki.
W pomoc zaangażowały się też kluby. Developres Rzeszów zapowiedział, że dochód ze sprzedaży biletów na mecz Ligi Mistrzyń z VakifBankiem Stambuł w całości przekaże na pomoc dla Ukrainy. Podobne deklaracje złożyły grające PlusLidze Cuprum Lubin (z dwóch spotkań w swojej hali) i ZAKSA, która w sobotę w najciekawiej zapowiadającym się meczu kolejki zmierzy się w swojej hali z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Energa MKS Kalisz w sobotę wysyła na granicę klubowy autokar, żeby przywieźć do miasta ukraińskie rodziny. BKS Bostik Bielsko-Biała zapowiedział, że kibice, którzy przyniosą dary z listy najbardziej potrzebnych rzeczy, wejdą na piątkowy mecz z Radomka za darmo.
Na niedzielnym spotkaniu PlusLigi między PGE Skrą Bełchatów a Treflem Gdańsk będzie 60-osobowa grupa ukraińskich dzieci przebywająca z rodzinami w hotelach należących do sponsora drużyny. Gdański rywal też zaangażował się w pomoc, m.in. organizując w Ergo Arenie zajęcia sportowe dla dzieci uchodźców wojennych. To nie wszystko, bo PGE Skra oddaje klubowe mieszkania dla Ukraińców uciekających przed wojną.
Polskie kluby wspierają tez akcje prowadzone przez lokalne władze i sponsorów. Widzimy wiele symbolicznych gestów, które mają pokazać, że polska siatkówka pamięta o Ukraińcach walczących z agresorem. To m.in. specjalnie przygotowane koszulki, ukraińskie flagi w halach, niebiesko-żółte stroje.
źródło: pzps.pl