W polskiej lidze młodzieżowej doszło ostatnio do nietypowej sytuacji. Sędzia przerwał mecz, a wynik spotkania od kilku dni pozostaje nierozstrzygnięty. Co było powodem takiej decyzji? Według arbitra, nieodpowiednie stroje jednego z zespołów.
SK Górnik Radlin to drużyna, która na co dzień występuje w lidze wojewódzkiej, a dokładniej w I Śląskiej Lidze. Klub radzi sobie w tym sezonie bardzo dobrze, po pierwszym etapie ligowym zajmuje bowiem pozycję wicelidera tabeli. Wysokiemu miejscu w klasyfikacji nie zaszkodził nierozstrzygnięty mecz z 4 grudnia, natomiast napsuł on nerwów ekipie z Radlina…
Sędzia przerwał mecz. Powodem „nieodpowiednie stroje”
W ostatnią środę juniorski Górnik mierzył się z klubem KS Racibórz. W trakcie tego spotkania, sędzia Konrad Jaroszek dopatrzył się nieprawidłowości po stronie graczy z Radlina. Chodziło o problem niekontrastujących strojów meczowych.
Według sędziego, strój libero nie był wystarczająco odmienny, przez co miał on problem w odróżnieniu graczy. W pewnym momencie arbiter zalecił nawet zawodnikowi… ubranie koszulki na odwrót.
Klub poinformował o tym incydencie na swoich mediach społecznościowych. Jak zaznaczono, przez niemal dwa miesiące występów w rozgrywkach, nigdy wcześniej nie zwrócono na to uwagi. „Prezes SK Górnik Radlin, Marek Przybysz, stanowczo nie pozwolił na takie traktowanie naszych zawodników, zwłaszcza na działania, które mogłyby upokorzyć chłopaków grających na pozycji libero. Polecił natychmiastowy powrót do właściwych koszulek, co ostatecznie doprowadziło do przerwania meczu. Wynik pozostaje nierozstrzygnięty – czekamy na oficjalny komunikat” – napisano na stronie klubu na Facebooku.
Można było znaleźć inne rozwiązanie
Faktem jest, że przepis dotyczący strojów meczowych, jasno reguluje kwestię koszulek libero oraz graczy z pozostałych pozycji. Przy rozgrywkach młodzieżowych sytuacja dotycząca finansowania klubów wygląda jednak znacznie inaczej, niż w profesjonalnych drużynach. Na ważną kwestię zwrócił uwagę jeden z sędziów, Tomasz Bałabański.
„W siatkówce młodzieżowej ważne są inne aspekty. Założenie koszulki i barw klubowych na odwrót może wybić z rytmu, być przykre dla młodego zawodnika, niepotrzebnie koncentrować uwagę nie na tym co najważniejsze itd. To co ja bym z doświadczenia zalecił to starać się w takich sytuacjach zapamiętać zawodnika na podstawie innych, charakterystycznych cech. Jeśli sędzia uzna stroje za nieprzepisowe po prostu opisuje to w protokole. Inny rozwiązaniem może być naklejenie kawałka kontrastującego taśmy (tape) na koszulkę – tak żeby było to subtelne, nie rzucało się w oczy” – skomentował sytuację na forum w mediach społecznościowych.
Zobacz również:
Młode talenty nie zawiodły. Złote medale i awans dla Polaków!
