Strona główna » Mistrzostwa świata. Jak reprezentanci Polski poradzili sobie z Katarem?

Mistrzostwa świata. Jak reprezentanci Polski poradzili sobie z Katarem?

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Reprezentacja Polski wygraną 3:0 z Katarem zapewniła sobie awans, do fazy pucharowej turnieju. Nikola Grbić postanowił dać szansę tym zawodnikom, którzy wcześniej nie mieli okazji grać w większym wymiarze na turnieju takiej rangi. Jak wypadli?

Reprezentacja Polski wygrała kolejny mecz podczas mistrzostw świata. Biało-czerwoni ponownie nie stracili seta. Jak poradzili sobie siatkarze, na których w poniedziałkowym spotkaniu postawił Nikola Grbić?

Oceny reprezentantów Polski po meczu z Katarem

Marcin Komenda – Po polskim rozgrywającym zdecydowanie widać to, że początkowe nerwy go opuściły. Spokojnie prowadził grę i dokonywał wyborów ułatwiających kolegom grę w ataku. Można mu też pogratulować umiejętności wyciągania znad siatki bardzo trudnych piłek, która w tym spotkaniu okazała się bardzo potrzebna.

Wilfredo Leon – Statystyki podczas spotkania z Katarem nie przemawiały za Leonem (2/7 w ataku podczas 1 seta). Nie ma jednak sensu „bić na alarm”, bo on w znakomitej formie przyda się w dalszej części turnieju. Trudno się jednak dziwić, że Nikola Grbić postanowił dać mu odpocząć. Mamy przecież równie wartościowych przyjmujących.

Jakub Kochanowski – 10/10 – Książkowy mecz Kochanowskiego. Jego seria na zagrywce w pierwszym secie pomogła zbudować potrzebną przewagę. Skuteczna gra na siatce również była jego wielkim atutem.

Artur Szalpuk – 9/10 – Szalpuk po raz kolejny udowodnił, że warto było na niego postawić. Pewny występ w przyjęciu i świetne ataki z szóstej strefy w jego wykonaniu. Jedynym wyraźnym mankamentem były piłki zagrane do niego na lewe skrzydło. Duża ilość kiwek może świadczyć o tym, że potrzebuje jeszcze odrobinkę czasu, żeby zgrać się z rozgrywającymi.

Kamil Semeniuk – 10/10 –  Znakomita zmiana w meczu, przeciwko Rumunii sprawiła, że w spotkaniu z Katarem znalazł się w wyjściowej szóstce. Widać po nim „głód” gry. Zagrania z szóstej strefy w duecie z Marcinem Komendą wyglądają koronkowo. Bezcenna dla drużyny, jest również jego obecność w drugiej linii.

Szymon Jakubiszak – 10/10 –  Środkowy uczy się  na swoich błędach i trzyma ręce nad siatką wtedy, kiedy jest to potrzebne. Przesunięta krótka, która tak dobrze mu wychodzi będzie w przyszłości groźną bronią naszego zespołu. Jakubiszak dostał na boisku mało czasu, ale udało mu się wykorzystać go w 100%.

Kewin Sasak – 5/10 – Debiut atakującego na mistrzostwach można nazwać „nijakim”. Trzeba jednak zadać sobie pytanie – na ile to wynikało z jego braku skuteczności, a na ile z tego, że przyjmujący grali niesamowicie?

Norbert Huber – 7/10 – Dobre przyjęcie zespołu pozwoliło mu rozwinąć skrzydła w ataku. Współpraca z Marcinem Komendą wygląda coraz lepiej, a to kolejny pozytywny akcent jego powrotu do pełni formy.

Jakub Popiwczak – Miło jest widzieć Popiwczaka „latającego w obronie” i dającego drużynie odpowiedni spokój w linii przyjęcia. Zwłaszcza, że Katarczycy nie wstrzymywali ręki w polu zagrywki.

Maksymilian Granieczny i Jakub Nowak przebywali na boisku zbyt krótko, żeby poddać ich ocenie.

PlusLiga