Sir Susa Vim Perugia odwróciła losy meczu o Superpuchar Włoch. Podopieczni Angelo Lorenzettiego przegrywali już 0:2 z Cucone Lube Civitanova, ale doprowadzili do tie-breaka. Decydującą partię rozstrzygnęli na swoją korzyść i mogli świętować. Do kibiców udał się Kamil Semeniuk i zagrał na… bębnach.
SUPERPUCHAR WŁOCH PLUSLIGĄ STOI
W świetnym stylu losy finałowego starcia o Superpuchar odwrócili gracze z Perugii. Kluczowa okazała się końcówka czwartej partii, która po długiej grze na przewagi padła ich łupem. W tie-breaku Perugia dokończyła dzieła, a na wyróżnienie zasługuje kilku siatkarzy. Wśród nich jest dwóch reprezentantów Polski oraz były zawodnik PSG Stal Nysy.
Wassim Ben Tara został wybrany najlepszym graczem meczu finałowego. Atakujący, który w ostatnich sezonach występował na polskich parkietach zdobył 21 punktów, zanotował także 52% skuteczności ataku. Z dobrej strony pokazał się także Wilfredo Leon, którego zagrywki w niektektórych momentach okazały się kluczowe i nie do przyjęcia dla rywali z Lube. Leon również wywalczył 21 oczek.
Nie tylko talent siatkarski
20 dołożył natomiast Kamil Semeniuk. Przyjmujący reprezentacji Polski atakował na poziomie 56% skuteczności, miał również bardzo dobre przyjęcie. Po triumfie w Superpucharze Semeniuk postawił na ciekawe świętowanie. Polak dołączył do grupki kibiców na trybunach i wziął w ręce coś innego niż piłkę. Przyjmujący i jeden z liderów Perguii postanowił spróbować swoich sił na kibicowskim bębnie i poszło mu całkiem dobrze.
View this post on Instagram
źródło: inf. własna