Wiele polskich siatkarek po sezonie 2024/2025 postanowiło spróbować swoich sił w zagranicznych ligach. Dla części z nich będzie to kolejna przygoda, tym razem w innym kraju bądź zespole. Część z nich po raz pierwszy opuści TAURON Ligę, by zdobywać cenne doświadczenie na europejskich i zagranicznych parkietach. Najwięcej Polek zobaczymy w tureckiej Sultanlar Lidze. Do zawodniczek, które grały już tam w poprzednim sezonie, dołączyły też m.in. Agnieszka Korneluk, Weronika-Centka Tietianiec, czy Martyna Łukasik.
Ostatnio zaprezentowaliśmy najciekawsze naszym zdaniem transfery TAURON Ligi. Znalazło się tam wiele zagranicznych zawodniczek. Oczywiście w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce dalej będziemy oglądać wiele naprawdę solidnie grających Polek, a także młodych i zdolnych reprezentantek młodzieżowych, które będą miały szansę szlifować swoje umiejętności grając z tymi bardziej doświadczonymi zawodniczkami w tych samych zespołach. Na grę w TAURON Lidze ponownie zdecydowało się też kilka reprezentantek Polski. Najwięcej z nich znów będziemy mogli oglądać w barwach KS DevelopResu Rzeszów. W składzie tej drużyny na sezon 2025/2026 znalazły się: Katarzyna Wenerska, Aleksandra Szczygłowska, Julita Piasecka i Dominika Pierzchała. Jednak tym razem chcemy przedstawimy te siatkarki, które zdecydowały się podbijać zagraniczne ligi.
Turecki exodus
Liga turecka staje się coraz bardziej atrakcyjna zarówno dla polskich jak i zagranicznych siatkarek. Pierwszym powodem jest zapewne poziom sportowy, który z roku na rok jest wyższy. Tureckie kluby z powodzeniem rywalizują w Lidze Mistrzyń, liczą się na arenie międzynarodowej. Występuje w niej wiele topowych siatkarek. Od kilku lat to właśnie o tureckich klubach mówi się jako o największej konkurencji dla włoskiej Serie A. Drugim powodem są wynagrodzenia proponowane zawodniczkom, które zdecydują się na przyjście do wybranej drużyny. Oczywiście najlepsze kontrakty z dużą pewnością można wynegocjować w czterech najlepszych klubach tej ligi – VakifBanku Stambuł, Fenerbahce Medicana Stambuł, Eczacibasi Dynavit Stambuł oraz Galatasaray. W tych drużynach, w sezonie 2025/2026 zobaczymy kilka naszych reprezentantek.
Magdalena Stysiak, która ubiegły sezon ligowy w większości spędziła na ławce rezerwowych Fenerbahce, przeniosła się do innego klubu w tym samym mieście, czyli Eczacibasi. Jej obecny zespół to brązowy medalista Sultanlar ligi. Polska atakująca w końcu będzie miała szansę grać tam „pierwsze skrzypce”. Wiadomo jak ważne jest regularne granie, chociażby w kontekście budowania stabilnej formy i pewności siebie na boisku. To będzie trzeci sezon Stysiak w Sultanlar Lidze. Młoda atakująca gra poza Polską nieprzerwanie od sezonu 2019/2020. Kolejnymi zawodniczkami, które zdecydowały się pozostać w lidze tureckiej są: Julia Szczurowska i Aleksandra Rasińska. Pierwsza z nich z Nilüfer Belediyespor Eker przeniosła się do Beşiktaş Stambuł, a druga przedłużyła kontrakt z Aydin. Do tego samego klubu dołączyła Martyna Grajber-Nowakowska, która miniony sezon spędziła w LOTTO Chemiku Police. To jest jej drugi wyjazd poza Polskę. Wcześniej miała okazję przez jeden sezon grać we włoskim Wash4Green Pinerolo.
„Polski klub” w Turcji
Najwięcej naszych siatkarek, bo aż trzy, będziemy mogli oglądać w Kuzeyboru, czyli siódmej drużynie sezonu 2024/2025. Reprezentować barwy tego klubu będą: Martyna Czyrniańska, Malwina Smarzek oraz Weronika Centka-Tietianiec. Przyjmująca kadry Lavariniego po raz trzeci zmienia klub Sultanlar Ligi. Wcześniej broniła barw Eczacibasi Dynavit Stambuł i Bahcelievler Belediyespor. Oprócz występów TAURON Lidze, to jej jak do tej pory jedyna destynacja. Z kolei Malwina Smarzek to już „obyta” z grą poza granicami Polski zawodniczka. Grała w lidze włoskiej, rosyjskiej i brazylijskiej. Najdłużej, bo aż 5 sezonów spędziła w Italii. W ostatnim sezonie była zawodniczką Wash4green Pinerolo. W Turcji wystąpi po raz pierwszy w karierze. Najmniej doświadczona w zagranicznych wojażach jest Weronika Centka-Tietianiec. Środkowa do tej pory grała tylko w TAURON Lidze, ale po tym jak zdobyła z KS DevelopResem Rzeszów mistrzostwo Polski, zdecydowała się na debiut za granicą.
Wielkie transfery do top 4
Niewątpliwie jednym z największych transferów zbliżającego się sezonu jest przejście królowej bloku – Agnieszki Korneluk do Fenerbahce Medicana Stambuł. To wielokrotny mistrz Turcji, choć w zeszłym sezonie wywalczył „tylko” wicemistrzostwo kraju, w finale przegrywając z inną potęgą, jaką jest z pewnością Vakifbank Stambuł. Środkowa reprezentacji Polski do tej pory nie miała okazji grać w lidze tureckiej, za to dwa sezony spędziła we Włoszech. Najpierw reprezentowała barwy Pomi Casalmaggiore (2018/2019), a potem Savino Del Bene Scandicci (2029/2020). W Fenerbahce zagra u boku takich gwiazd jak, m.in. Melissa Vargas, Ana Cristina, czy Eda Erdem. Tym razem będzie jedyną Polką w tym klubie.
Kolejną zawodniczką, która po raz pierwszy zagra w kraju nad Bosforem będzie Martyna Łukasik. To będzie dopiero jej drugi rok zagranicą. Ostatnio była częścią składu najlepszej drużyny na świecie, czyli Imoco Conegliano. Mimo, że zdobyła wszystkie możliwe trofea, to nie miała zbyt wielu okazji, by grać regularnie. Konkurencja na przyjęciu była bardzo silna. Teraz trafi do czwartej drużyny sezonu, czyli Galatasaray Stambuł. Tu również nie będzie łatwo przebić się do wyjściowego składu, bo jej „konkurentkami” będą m.in. Miriam Sylla, Ilkin Aydin, czy Alexandra Frantti. Martyna Łukasik jednak w sezonie reprezentacyjnym pokazała, że potrafi być liderką i motorem napędowym zespołu. Jeszcze jedna zawodniczka zdecydowała się na przeprowadzkę do Turcji. Jest nią Zuzanna Górecka, która będzie występowała w beniaminku ligi tureckiej, czyli Ilbank Spor Kulubu. Przyjmująca w ostatnich pięciu latach była związana z łódzkimi drużynami. Wcześniej przez rok reprezentowała barwy Igor Gorgonzola Novara.
Na podbój Europy
Oprócz kierunku tureckiego, Polki wybrały też inne ligi europejskie. Aż dwie reprezentantki Polski udały się do Grecji. Monika Lampkowska (dawn. Fedusio) po wielu latach gry w TAURON Lidze, zdecydowała się na pierwszy zagraniczny wyjazd. Jej nowym klubem będzie Panathinaikos, który w minionym sezonie zajął 4. miejsce w lidze greckiej. Przyjmująca po zdobyciu złotego medalu z Developresem Rzeszów, teraz będzie miała okazję powalczyć o medal poza granicami Polski. Ciekawostką może być fakt, że jej trenerem będzie znany z TAURON Ligi – Alessandro Chiappini, a jego jednym z asystentów – Dominik Fabianowicz. W tej samej lidze zobaczymy również Marlenę Kowalewską, która zasiliła GS Panionios. Razem z nią w drużynie będą występować klasowe siatkarki – Elitsa Vasileva-Atanasijević oraz Polina Rahimova.
We włoskiej Serie A pozostała była kapitan reprezentacji Polski i jedna z najlepszych zawodniczek na świecie – Joanna Wołosz. Dalej będzie zarządzać grą mistrza Włoch i zdobywcy tytułu Ligi Mistrzyń, czyli Imoco Conegliano. Rozgrywająca spędzi tam dziewiąty sezon. Jest już prawdziwą legendą tego klubu. Propozycję gry w lidze włoskiej dostała też bardzo młoda, ale niezwykle utalentowana – Natasza Ornoch. Ona wzmocniła CBF Balducci HR Macerata, czyli beniaminka Serie A. Przyjmująca ma niespełna 18 lat, a już będzie miała szansę na grę w najlepszej lidze w Europie.
Kilka zawodniczek zdecydowało się też na grę w mniej znanych ligach. Natalia Gajewska, która miniony sezon spędziła w Sokole Mogilno, teraz sprawdzi się w DH Volley Baku w Azerbejdżanie. W tym samym kraju będzie grała Natalia Lijewska, która zasiliła Murov Az Terminal, czyli piątą drużynę minionego sezonu. To już kolejny egzotyczny kierunek polskiej przyjmującej. Wcześniej miała okazję grać między innymi w lidze wietnamskiej oraz japońskiej. Starsza z sióstr Łukasik – Justyna po sezonie spędzonym w rumuńskim – CSO Voluntari 2005, tym razem udała się do Hiszpanii. Jej nowym klubem jest CV Melilla, czyli wicemistrz kraju. Z kolei Natalia Murek, która ostatnio reprezentowała barwy francuskiego – Levallois Paris Saint-Cloud, teraz wybrała dość egzotyczny kierunek. W najbliższym sezonie zagra w Portugalii, a dokładnie w FC Porto.
Dalekie destynacje
Ostatnia grupa siatkarek wybrała siatkarek wybrała grę poza Europą. Na kolejny krok w karierze zdecydowała się polska rozgrywająca – Julia Nowicka. Po trzech sezonach spędzonych w BKS-ie BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, w tym pełnienia roli kapitana drużyny, zawodniczka zapragnęła zagranicznej przygody. Padło na Brazylię i Gerdau Minas. To czwarty zespół ubiegłych rozgrywek i zdobywca Superpucharu Brazylii. Nowicka miała już jedno doświadczenie gry poza Polską, wtedy reprezentowała barwy niemieckiego – Allianz MTV Stuttgart. Inny kierunek obrały dwie kolejne zawodniczki – Olivia Różański i żona Bartosza Kurka – Anna Kurek. One polecą do Japonii. Różański po roku spędzonym w Beşiktaş, tym razem będzie broniła barw – Gunma Green Wings. To nie pierwszy raz, kiedy polska zawodniczka wybrała właśnie ten zespół. W sezonie 2024/2025 grała tam Natalia Lijewska. Wtedy drużyna zajęła 14. miejsce w lidze japońskiej.
Anna Kurek po raz kolejny wyjeżdża do Japonii wraz z mężem. Atakujący reprezentacji Polski będzie zawodnikiem Tokyo Great Bears. Okazuje się, że przyjmująca po tym jak wróciła do siatkówki i doprowadziła drużynę z Nysy do awansu do I ligi kobiet, chcę kontynuować swoją karierę sportową. Jej nowym klubem będzie – Tokyo Sunbeams. To drużyna występująca na poziomie I ligi japońskiej. To będzie jej drugie doświadczenie gry poza granicami Polski. Dwie Polki zagrają również w profesjonalnej lidze LOVB w Stanach Zjednoczonych. Drugi sezon w USA spędzi Iga Wasilewska. Jej nowym klubem będzie drużyna z Nebraski. Zagra u boku takich gwiazd jak między innymi: Jordan Larson, Laura Dijkema, czy Brazylijka – Ana Carolina Da Silva.
Tym razem, w tej lidze zagra też Magdalena Jurczyk, dla której będzie to pierwszy zagraniczny kontrakt. Po zdobyciu złota z Developresem Rzeszów, tym razem zobaczymy ją w zespole z Austin. Nie można też zapominać o młodych zawodniczkach, które będą łączyły naukę na amerykańskich uniwersytetach z grą w ich drużynach. Jedną z nich będzie była przyjmująca Chemika Police – Anna Fiedorowicz. Przyjmująca zdecydowała się na wybór – Georgia Tech Yellow Jackets. Fiedorowicz nie będzie jedyną Polką w barwach zespołu z Atlanty. Trafiła tam również Gabriela Robińska, która ostatnio występowała w UMKS MOS Wola KSG Warszawa. Naprawdę wiele Polek w sezonie 2025/2026 zdecydowało się na grę poza granicami naszego kraju. Pozostaje życzyć im powodzenia i wywalczenia miejsc w wyjściowych składach swoich drużyn.
Zobacz również:
Kolejna bomba transferowa w lidze tureckiej siatkarek. Klub Martyny Łukasik będzie silniejszy