Zakończył się udział reprezentacji Polski kobiet w igrzyskach olimpijskich. Podopieczne trenera Lavariniego nie potrafiły znaleźć sposobu na łatwo rozpędzające się Amerykanki. Polki wyraźnie przegrały dwa pierwsze sety. Pozytywna zmiana nastąpiła w trzecim, jednak mimo zrywu na początku, rywalki opanowały sytuację i również tę odsłonę wygrały. To reprezentacja Stanów Zjednoczonych pozostaje w walce o medale i w czwartek zagra w półfinale z Brazylijkami.
Wyrównany początek
Amerykanki bardzo dobrze otworzyły ćwierćfinałowe starcie z Polską (3:1), w przeciwieństwie do Polek, które miały spore problemy w ataku. Zarówno Martyna Łukasik, jak i Magdalena Stysiak nie mogły się przebić przez szczelny blok i popełniały niewymuszone błędy w ataku (5:1). W kolejnej akcji Andrei Drews zagrała w aut, dzięki czemu Polki wyszły z niewygodnego ustawienia (5:2). Dwukrotnie Jordyn Poulter amerykańska rozegrała akcję z obiegnięcia z Washington. Raz udało się ją zatrzymać naszej skrzydłowej, ale za drugim razem środkowa umiejętnie ominęła Martynę Łukasik (7:3). Joanna Wołosz także zaczęła uruchamiać kolejne strefy ataku – szóstą strefę (10:6) i środek z Agnieszką Korneluk (12:7). Po drugiej stronie siatki liderką w ataku stała się Drews, która obijała lub sprytnie mijała polski blok (14:8 i 15:8). Dobrą passę przełamała Łukasik skutecznym atakiem. Polki zaczęły odrabiać punkty w dobrym ustawieniu z Agnieszką Korneluk na zagrywce. Środkowa popisała się aż dwoma asami (15:10 i 15:12). Podwójna zmiana w naszych szeregach i drugi czas dla Polek przyniosły skutek. Amerykanki nie mogły przebić się przez polski blok (22:19 i 22:20). Jednakże dobre ataki Kathryn Plummer (24:21) i Avery Skinner przyniosły ostatnie punkty premierowej partii (25:22).
Pełna dominacja Amerykanek
Źle zaczęła się druga partia dla polskiej reprezentacji. Amerykanki narzuciły swój rytm gry i świetnie sprawowały się w ataku (3:0). Po naszej stronie Martyna Czyrniańska miała kłopoty w przyjęciu, co zmusiło trenera Lavariniego do szybkiej interwencji (4:0). Dopiero Magdalena Stysiak przełamała tę złą passę skutecznym obiciem rąk rywalek (5:1). Gra zaczęła się lepiej układać, gdy Joanna Wołosz uruchomiła na środku Korneluk (7:4). Polki pogubiły się w obronie, co potem też wykorzystała Drews i Amerykanki odskoczyły na pięć punktów (9:4). Po drugim czasie dla Lavariniego Haleigh Washington zagrywa asa (15:7). Nasze siatkarki zablokowały też Skinner, ale potem Magdalena Jurczyk oddała punkt zagrywką (16:9). Polki świetnie radziły sobie w bloku, ale oddawały punkty za darmo w zagrywce (16:9) i ataku (19:9). A Amerykanki – przeciwnie, z każdą chwilą rozwijały się w ataku, zwłaszcza Andrea Drews. W końcówce skutecznymi atakami popisały się Chiaka Ogbogu (20:10) i Stysiak (21:10), ale bezlitosna była Skinner, która na trzy ataki skończyła dwa i zamknęła to rozdanie (25:14).
Błędy rywalek nie wystarczą
Po znacząco przegranej partii Polki zmotywowane weszły w trzecią, a Amerykanki zaczęły popełniać błędy – nieczysto odbiły piłkę (0:1) i zgubiły tempo ataku (0:3). Karch Kiraly poprosił o czas dla swoich podopiecznych (0:4), ale złą passę przerwała pomyłka w zagrywce Korneluk (1:5). Później po naszej stronie Łukasik dwukrotnie punktowała (2:7). Zmiany wprowadzone przez trenera Lavariniego okazały się skuteczne. Malwina Smarzek, która grała od początku trzeciej odsłony, zatrzymała dotychczas skuteczną Plummer (4:9). Trener przeciwniczek też sięgnął po bardzo doświadczoną Jordan Larson, z którą na zagrywce Amerykanki dogoniły Polki (13:13). Gra toczyła się punkt za punkt (15:15). Jednakże Amerykanki nabrały wiatru w żagle, deprymując Polki, które zaczęły się mylić –Korneluk popełniła błąd na zagrywce (16:15), a potem Polki wpadły w siatkę w bloku (18:15). Atakiem Martyny Łukasik doszło do kolejnego wyrównania (18:18). Po pomyłce Wenerskiej na zagrywkę weszła Plummer, która zagrała dwa asy i rozbiła polskie przyjęcie (21:18). Podwójna zmiana okazała się bardzo nieudana, bowiem Stysiak nie odnalazła swojej skuteczności z poprzednich meczów (22:18). Walkę o półfinał zakończyła dość szczęśliwa kiwka Amerykanek (25:20).
USA – Polska 3:0
(25:22, 25:14, 25:20)
Składy zespołów:
USA: Poulter (4), Skinner (12), Drews (13), Washington (6), Plummer (12), Ogbogu (7), Wong-Orantes (libero) oraz Carlini, Larson (4), Thompson (1) i Robinson-Cook (1)
Polska: Korneluk (11), Stysiak (8), Łukasik (12), Wołosz (3), Mędrzyk (1), Jurczyk (2), Szczygłowska (libero) oraz Stenzel, Czyrniańska (1), Smarzek (7), Wenerska i Alagierska
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej igrzysk olimpijskich siatkarek
źródło: inf. własna