Sobota to dzień półfinałów Klubowych Mistrzów Świata. W pierwszym z nich Sir Safety Susa Perugia podejmowała Halkbank Ankara. Włoski zespół wygrał 3:0, ale w trzecim secie drużyna w z Ankary mocno się postawiła i była o krok od przedłużenia meczu. W drugim półfinale zagrali ze sobą siatkarze Suntory Sunbirds oraz Itambe Minas. Po zaciętym tie-breaku triumfowali gracze z Brazylii.
Dwa sety koncertowo, problemy w trzecim
Jako pierwsi w finale Klubowych Mistrzostw Świata zameldowali się gracze Sir Safety Perugia. W półfinale Włosi zmierzyli się z tureckim Halkbankiem Ankara. W pierwszych dwóch setach zespół Kamila Semeniuka i Wilfredo Leona zdominował swoich rywali w każdym elemencie. W trzecim secie siatkarze z Ankary zagrali dużo lepiej i postawili trudne warunki rywalom. Finalnie ostatnia partia zakończyła się po walce na przewagi 31:29.
Włoski zespół zdecydowanie lepiej zaprezentował się w ataku, bloku i na zagrywce. Obie drużyny popełniły jednak po tyle samo błędów (25). Kamil Semeniuk był najlepszym punktującym Perugii. Polak wywalczył 15 „oczek”. 13 punktów dołożył Jesús Herrera. W ekipie z Ankary 9 punktów wywalczył Nimir Abdel-Aziz, a 8 Mert Matić.
Sir Safety Susa Perugia – Halkbank Ankara 3:0
(25:14, 25:16, 31:29)
Emocjonujący tie-break
W drugim półfinale zespoły Suntory Sunbirds oraz Itambe Minas stoczyły zacięte pięciosetowe spotkanie. Najwięcej emocji przyniosły trzeci i piąty set. W trzeciej partii 30:28 triumfowali siatkarze Suntory, zaś w tie-breaku Itambe prowadziło 14:12 i przegrało dwie piłki meczowe. Doszło do walki na przewagi i drugi raz gracze Itambe nie zmarnowali swojej szansy. Mimo iż drużyna z Brazylii popełniła więcej błędów, to w decydujących momentach potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Liderem Itambe Minas był Michael Sánchez, który zdobył 27 punktów, natomiast w Suntory najwięcej punktował Dmitriy Muserskiy (23 „oczka”).
Suntory Sunbirds – Itambe Minas 2:3
(25:22, 22:25, 30:28, 20:25, 15:17)
źródło: inf. własna