Bogdanka LUK Lublin i Trefl Gdańsk po raz kolejny potwierdziły, że w tym sezonie prezentują się naprawdę dobrze. W środę w ramach 20. kolejki PlusLigi lublinianie na wyjeździe mierzyli się z Treflem Gdańsk. Bogdanka prowadziła 2:0, ale w dużej mierze dobre zmiany w Treflu pozwoliły gdańszczanom odwrócić mecz i wygrać w tie-breaku. Bohaterem okazał się fenomenalnie dysponowany Alikasei Nasewicz.
LUK lepszy w końcówkach
Początek meczu należał do gdańszczan, którzy po akcji Mikołaja Sawickiego wysforowali się na prowadzenie 3:1. Nie cieszyli się z niego długo, bo po asie serwisowym Jana Nowakowskiego LUK wrócił do gry (7:7). Goście lepiej wytrzymali wymianę ciosów, a zbicie Damiana Schulza dało im przewagę (13:11). Dołożyli szczelny blok, na siatce do gry włączył się Tobias Brand, a Trefl przegrywał już 14:18. Do walki poderwał go Patryk Niemiec. Po asie serwisowym Aliakseia Nasewicza zbliżył się nawet na 20:21, lecz w końcówce nie potrafił zatrzymać Schulza. Seria udanych zbić atakującego dała zwycięstwo lublinianom w premierowej odsłonie (25:23).
W drugiego seta ponownie lepiej weszli gospodarze, którzy po asie serwisowym Niemca odskoczyli na 6:4, ale po błędzie w ataku Jana Franchi-Martineza po ich przewadze nie było już śladu. Próbował ją odbudować Kewin Sasak, ale odpowiadał mu Schulz, a wynik oscylował wokół remisu. Dopiero za sprawą bloku do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni (16:14). Serię udanych zagrań dołożył Alexandre Ferreira, a sytuacja gdańszczan robiła się coraz trudniejsza (21:18). Nadzieję na odwrócenie losów seta dał im Nasewicz, który doprowadził do batalii na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali jednak goście, którzy po akcji Ferreiry przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę (26:24).
Zagrywka zrobiła różnicę
W trzeciej odsłonie próbowali pójść za ciosem, ale dzięki Sawickiemu Trefl pozostał w grze. Oba zespoły obdzielały się blokami, a wynik ciągle oscylował wokół remisu. Dopiero po akcji Sawickiego i asie serwisowym Karola Urbanowicza inicjatywę zaczęli przejmować gdańszczanie (13:10). Punktowe zagrywki dołożyli Nasewicz i Niemiec, a LUK w tej partii był coraz bardziej bezradny. Na dodatek w ataku zaczął mylić się Ferreira, a wszystko zmierzało do przedłużenia spotkania (21:15). W końcówce lublinianie nie uniknęli kolejnych błędów, a as serwisowy Nasewicza zakończył nierówną walkę w tej części spotkania (25:17).
W czwartego seta lepiej weszli przyjezdni, którzy po akcjach Damiana Chudzika oraz Schulza zaczęli budować sobie przewagę (7:4). Dołożyli szczelny blok, a po zagrywce Branda byli w bardzo korzystnej sytuacji (11:6). Przy serwisie Piotra Orczyka gospodarze odrobili część strat, ale wciąż w natarciu byli przyjezdni. W ich szeregach dobrze spisywał się Schulz, a po kontrze Branda byli coraz bliżej zwycięstwa w Gdańsku (17:13). To jednak nie był koniec emocji, bo Nasewicz pozwolił Treflowi wrócić do gry. Zanosiło się nawet na walkę na przewagi, ale w końcówce blok atakującego gospodarzy dał im zwycięstwo i doprowadził do tie-breaka (25:23).
Kto prowadząc 2:0, nie wygrywa 3:0…
W nim podopieczni trenera Juricicia nie zamierzali zwalniać tempa. Po błędnym zbiciu Ferreiry objęli prowadzenie 4:1. Dołożyli szczelny blok i wciąż byli na prowadzeniu, ale lublinianie nie zamierzali się poddawać, a Mateusz Malinowski dał im nadzieję na odwrócenie losów seta (9:10). W końcówce popełnili jednak za dużo błędów, a czapa Niemca i kontra Sasaka przypieczętowały zwycięstwo gospodarzy (15:10).
MVP: Alikasei Nasewicz
Trefl Gdańsk – Bogdanka LUK Lublin 3:2
(23:25, 24:26, 25:17, 25:23, 15:10)
Składy zespołów:
Trefl: Franchi (9), Niemiec (12), Droszyński (1), Sawicki (13), Zaleszczyk (5), Sasak (9), Köykkä (libero) oraz Nasewicz (26), Kampa (1), Urbanowicz (5), Orczyk (7)
Bogdanka: Nowakowski (9), Komenda, Kania (2), Ferreira (17), Brand (11), Schulz (21), Hoss (libero) oraz Krysiak, Malinowski (2), Wachnik (1), Nowosielski, Hudzik (4)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna